Real Madryt czekał na decyzję Thibauta Courtoisa.
Latem 2026 roku wygasa kontrakt belgijskiego bramkarza. Póki co strony nie prowadziły rozmów w sprawie przedłużenia, co chciały wykorzystać saudyjskie kluby. Oczywiście w grze byłyby wielkie pieniądze dla Courtoisa.
Jednakże sam Belg ponoć na razie nie chce zmieniać barw klubowych. To miałby być sygnał, że 32-latek chciałby jeszcze w najbliższych miesiącach grać dla “Królewskich”. Zatem negocjacje powinny wkrótce ruszyć.
Pewna pozycja
O ile Real ma w tym sezonie sporo problemów kadrowych, w tym kontuzję Courtoisa, to jednak o pozycję bramkarza nie musi się martwić. Belg jeżeli jest zdrowy, to nadal prezentuje zazwyczaj wysoką formę. A w razie co godnie zastępuje go Ukrainiec – Andrij Łunin.
Stołeczni zresztą niedawno przedłużyli też kontrakt Łuninowi aż do 2030 roku. Wydaje się zatem, że przynajmniej na bramce Realu Madryt sytuacja i rywalizacja jest stabilna.
Źródło: Miguel Ángel Díaz