W dzisiejszym wydaniu Un Momento m.in. o zawieszeniu ligi hiszpańskiej i nadchodzących cięciach płac.
Żelazny Felipe
Atletico Madryt ma w tym sezonie wielu bohaterów, którzy w większym czy mniejszym stopniu przyczynili się do wyeliminowania The Reds z Ligi Mistrzów. Mało kto wie jednak, że w sezonie, w którym wielu kluczowych piłkarzy LaLiga zmaga się z poważnymi urazami, jeden heros niczym Superman czy Achilles, odporny jest ponadprzeciętnie. W przeciwieństwie jednak do alter ego Clarka Kenta czy bohatera wojny trojańskiej, nie wygląda na to, żeby Felipe miał jakiś słaby punkt.
I nie mówimy tylko o czasie spędzonym w klubie z Madrytu. 33 mecze dla Bragantino, 70 dla Corinthians, 142 w barwach Porto, różne spotkania w reprezentacji i 31 występów w tym sezonie, już jako podopieczny Cholo Simeone. Łącznie 277 spotkań od początku kariery i to bez kontuzji przez cały ten czas! Nie dziwi zatem fakt, że Brazylijczyk w Hiszpanii uchodzi za Iron Mana.
Wielkie cięcia
Jak już informowaliśmy, wiele klubów europejskich negocjuje z piłkarzami, aby w obliczu kryzysu spowodowanego pandemią, utrzymać finanse na stabilnym poziomie. Pomóc w zachowaniu odpowiedniego bilansu budżetowego mają m.in. obniżki płac boiskowych gwiazd. Prasa donosi, że do negocjacji zasiedli piłkarze i zarząd Barcelony. Oficjalnie nikt nie wyjawia szczegółów, jednak według Diario AS Blaugrana może przyjąć rozwiązanie znane w Hiszpanii jako ERTE, a które w praktyce pozwala na czasowe obniżenie pensji lub na zwolnienie pracownika na czas określony, po czym przywrócenie go na poprzednie stanowisko.
To swego rodzaju „zwolnienie z rezerwacją”. Podobne rozwiązania rozważa wiele klubów LaLiga. Niełatwo będzie przekonać największe gwiazdy ligi do przyjęcia radykalnych rozwiązań, łatwo za to wyobrazić sobie, że najbardziej poszkodowani w całej sytuacji będą piłkarze drużyn z dużo skromniejszymi finansami niż zespoły z czołówki tabeli.
Barça propose all professional athletes at club accept 70 percent wage cut https://t.co/YQbcrwPyLJ
— SPORT English (@Sport_EN) March 24, 2020
#zostańwdomu
Będący aktualnie na wypożyczeniu z Manchesteru City w Realu Valladolid, Pedro Porro został przyłapany na złamaniu nakazów kwarantanny w związku z koronawirusem. Otóż obrońca wybrał się na zakupy. Nie byłoby z tym nic złego, gdyby nie fakt, że nie skorzystał z oferty najbliższych sklepów w Boecillo, w którym obecnie zamieszkuje. Ponieważ w Hiszpanii obowiązują obostrzenia dotyczące przemieszczania się podobnie jak obecnie u nas, piłkarz został ukarany grzywną w wysokości 600 €, gdyż wybrał się on do centrum Valladolid oddalonego o 15 kilometrów. Po całym zajściu wyraził skruchę w mediach społecznościowych.
Pedro Porro, jugador del Valladolid, fue multado por salir a hacer compras a 15 kilómetros de su casa.
El defensor publicó un tuit en el que dijo que le habían faltado el respeto, aunque después lo borró.
En otro posteo, aceptó el error y pidió disculpas. #FútbolEspañol ?? pic.twitter.com/HYmF37wHDr
— En Una Baldosa (@enunabaldosa) March 23, 2020
Wspólne oświadczenie LaLiga i RFEF
Władze ligi i federacji ogłosiły, że rozgrywki zostają definitywnie zawieszone na czas nieokreślony w związku z kryzysową sytuacją na Półwyspie Iberyjskim. Obie instytucje są zgodne, że wznowienie spotkań nastąpi dopiero, gdy rząd uzna to za bezpieczne. Od początku zawieszenia był to najbardziej prawdopodobny scenariusz, który teraz stał się jedynie formalnością. Pozostało nam zatem oczekiwanie z niecierpliwością na poprawę sytuacji w Hiszpanii i zielone światło dla sportu.
⚠ OFICIAL | La RFEF y @LaLiga ACUERDAN la suspensión de las competiciones profesionales hasta que las autoridades consideren que se pueden reanudar sin riesgo
ℹ Más info: https://t.co/y0zPe8XwvJ pic.twitter.com/ABC7zI1b4C
— RFEF (@rfef) March 23, 2020
Astronomiczne zarobki
France Football wylicza, że najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie obecnie jest Leo Messi. Argentyńczyk ma zainkasować w tym sezonie około 131 mln euro. Drugi na liście jest Cristiano Ronaldo, który według wyliczeń Francuzów, może liczyć na kwotę rzędu 118 milionów, a trzeci Neymar Jr. 95 mln €. W sumę tych kwot wchodzą dochody z klubu, reklam i bonusów.
Wśród trenerów najwięcej zarabia Diego Simeone. 40,5 miliona euro za sezon nie brzmi źle. Powodów do narzekania nie mają jednak też Antonio Conte z wypłatą w okrągłej sumie 30 mln oraz Pep Guardiola z gażą w wysokości 27,5 mln €.
Szacowania francuskiego tygodnika jednak, w związku z obecną sytuacją oraz wspomnianymi powyżej negocjacjami dotyczącymi płac, mogą okazać się bardzo niecelne.
Wirus ponownie uderza w Real
Zaledwie kilka dni po śmierci Lorenzo Sanz’a, docierają do nas informacje, że na OIOM trafił kolejny z byłych szefów Realu Madryt. Tym razem w poważnym stanie znajduje się w szpitalu Fernando Martín Álvarez. Prezesem Los Blancos był zaledwie od lutego do kwietnia 2006. Królewscy w tym czasie nie przegrali żadnego ligowego spotkania, zostali jednak wyeliminowani przez Arsenal w Lidze Mistrzów.
Autor tekstu: Krzysztof Leśniowski