Wojciech Szczęsny nie bez powodu jest nazywany „talizmanem FC Barcelony”.
Doświadczony Polak od początku stycznia stał się podstawowym bramkarzem „Blaugrany”. Szczęsny został sprowadzony awaryjnie po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, jeszcze jesienią 2024 roku. Początkowo 34-latek był spokojnie wprowadzany do gry. Aż wreszcie zapracował na duże zaufanie, zarówno u Hansiego Flicka, jak i w całej szatni. Powoli mówi się nawet, że „Szczena” przedłuży kontrakt z Barceloną. A przecież jeszcze kilka miesięcy temu ogłaszał koniec kariery.
Tymczasem hiszpańska prasa zwróciła uwagę na dotychczasowe występy Szczęsnego. Zebrał do tej pory 17 występów w barwach Barcelony i nadal nie zaznał porażki. Okazuje się, że tylko jedenastu piłkarzy może pochwalić się tego typu lub lepszymi seriami. Rekordzistą jest Cesc Fabregas, który jako piłkarz Barcelony odnotował 30 występów bez przegranej.
Barcelona w niedzielę podejmie Gironę w LaLiga. Potem czekają ich niełatwe starcia z Atletico Madryt w krajowym pucharze i z Betisem w lidze. Wydaje się, że dobicie do 20 meczów bez porażki jest dla Szczęsnego osiągalne. „Duma Katalonii” wchodzi jednak w coraz trudniejszy i decydujący moment sezonu. Więc przegrana może się w końcu Polakowi zdarzyć. Tak, czy siak może znaleźć się w elitarnym gronie.
Źródło: Mundo Deportivo