Moje subiektywnie wybrane podsumowanie faktów z sobotnich wydarzeń na słonecznych stadionach przy wsparciu opinii (głównie z TT), z którymi się zgadzam. Mam nadzieję, że moje spostrzeżenia uznacie za wartościowe i zapraszam do zostawienia swoich odczuć w komentarzu pod tekstem, bądź na twitterze @miguelsergio27.
To już koniec. Ostatni odcinek Sun day in Brasil. Brazylii, która o ile po meczu z Niemcami była zawstydzona i znieważona, dziś jest na dnie piekła. Holandia dokonała dzieła zniszczenia. Jeśli nadzieja rzeczywiście umiera ostatnia, dziś właśnie umarła. Nadzieja na chociaż trzecie miejsce, nadzieja na zakończenie turnieju z honorem, nadzieja na chociaż jedną bramkę. 0-3 wynik mówi sam za siebie, chociaż jeśli ktoś mecz oglądał ten wie, że Holendrzy nie namęczyli się specjalnie (w zasadzie większość meczu spędzili na własnej połowie). To tylko jeszcze bardziej obrazuje bezradność w działaniach piłkarzy Canarinhos – mieli piłkę i inicjatywę, której nie potrafili przekuć na rezultat. Dzisiejsze okładki w Brazylii mogą wyglądać tak:
҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉
Na te siedem spotkań, trzy były fatalnie rozpoczęte. Mecz otwarcia – samobój Marcelo. Spotkanie z Niemcami i od początku zagrożenie pod bramką Júlio Césara, które zakończyło się historyczną klęską. Dziś, jeśli piłkarze wyszli jeszcze z jakąś nadzieją na chociaż 1-0, w drugiej minucie ta nadzieja ich opuściła. Widać to było na twarzach Canarinhos. Zmieszanie, wstyd i złość wymalowane na każdej z nich. Niektórzy nie mogli znieść tego widoku.
҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉
Obrona Holandii nie była bardzo zajęta w walce o trzecie miejsce. Polecam zbiór absurdalnych obrazków z hashtagiem #JasperCillesenSitsOnThings. Poniżej próbka.
҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉
Na trybunach już zbiorowej żałoby i płaczu nie było, ale żartom w internecie nie ma końca. Matematyka Scolariego, siła obrony Canarinhos, kibice…
Oraz kolejny świetny hashtag, również pełen absurdu powodującego uśmiech na twarzy:
҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉
Po ostatnim meczu opaskę kapitana reprezentacji otrzymał król kibiców Holandii. Zawsze miły gest. Przy okazji, aż mnie ciarki przechodzą jak sobie wyobrażę jutrzejszą hinchadę Argentyny. Czekali na ten moment tyle lat… Brasil, decime que se sienteeeee!!!
҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉҉
Mój typ na dziś? Grube pieniądze postawiłbym na Niemców, czekam na siedemnastą bramkę Klose (jeśli zagra chociaż połowę meczu), natomiast serce bije za Argentyną. Jeśli taktycznie piłkarze rozegrają to dobrze, czeka nas zmora tego mundialu, czyli bezbramkowy remis i karne. Nie tak chciałbym wyłonić mistrza świata… Kimkolwiek on będzie, zostanie liderem klasyfikacji FIFA. Poniżej aktualizacja po wczorajszym meczu.