Granada ciężką pracą i systematycznością strąciła z tronu dotąd niepodzielnie rządzącą Málagę. W tym samym czasie Cádiz urządził sobie nie lada goleadę, a pragmatyzm po raz kolejny zgubił Las Palmas.
Zmiana lidera
Taką Granadę chcemy oglądać – ofensywny futbol (najwięcej strzelonych bramek w lidze), pewność w tyłach, a to wszystko w krajowym składzie z młodym trenerem na czele i poparte dobrymi wynikami. Czyż nie tego brakowało im przez kilka lat w La Liga? Los Nazaríes w minionej kolejce wspięli się na pozycję lidera po głowie Realu Saragossa, jednocześnie spychając Aragończyków w otchłań tabeli do strefy spadkowej. Podopieczni Lucasa Alcaraza jeszcze w pierwszej połowie otrzymali dwa ciosy, po których nie zdołali się podnieść, grając całą drugą część meczu w osłabieniu. Dla Granady strzelali Fede Vico i Álvaro Vadillo, który nie dał szans bramkarzowi, fantastycznie uderzając z rzutu wolnego.
Wykartkowani
Aby w tym meczu dostać kartkę, wystarczyło tylko mieć na sobie pasiastą biało-błękitną koszulkę. Sędzia De La Fuente Ramos indywidualnie ukarał aż ośmiu zawodników Málagi, z czego dwóch wyleciało z boiska z czerwonym kartonikiem. Tym sposobem Los Boquerones mając prowadzenie, w końcówce meczu z Osasuną musieli radzić sobie bez swoich dwóch najważniejszych zawodników – Alfreda N’Diaye i Gustavo Blanco. Nawarczycy co prawda też grali w osłabieniu po wyrzuceniu Xisco, jednak zdołali odwrócić losy meczu za sprawą goli Juana Villara i Roberto Torresa, który kapitalnie przymierzył z rzutu wolnego. Podopieczni Juan Muñiza zaliczyli trzecią porażkę w tym sezonie, a prezydent Abdullah Al Thani po meczu na El Sadar mógł zareagować w tylko jeden sposób.
referee of the match blind
árbitro del partido ciego
حكم المباراة اعمى @LaLiga ✊?✊?✊?✊?✊?@LaLigaEN @LaLigaArab #Respeto #respect #احترام#Málagacf @MalagaCF @MalagaCF_en @MalagaCF_ar pic.twitter.com/oqDDFh2v54— Abdullah N Al Thani (@ANAALThani) November 3, 2018
Ukarani za minimalizm
Las Palmas pod batutą Manolo Jiméneza, inaczej niż w poprzednich latach, stawia przede wszystkim na dyscyplinę taktyczną i pewność w tyłach. Nic więc zaskakującego w tym, że po przepięknej bramce Ruiza de Galarrety, mimo potężnej siły ognia w ataku, postanowili cofnąć się i bronić wyniku w meczu z Deportivo. Kanarki dzielnie trzymały się aż do 95. minuty, kiedy to zostali ukarani za swój minimalizm i stracili bramkę po strzale Domingosa Duarte. Kanaryjczycy już trzeci raz w tym sezonie tracą punkty w meczu, w którym jako pierwsi wyszli na prowadzenie.
Remontada z nawiązką
Pierwsza połowa meczu z Elche w wykonaniu Cádizu to kontynuacja mizerii prezentowanej w tym sezonie przez podopiecznych Álvaro Cervery. Andaluzyjczycy stracili bramkę i nie byli w stanie nijak zagrozić rywalowi. Obraz meczu diametralnie odmieniło wejście Dejana Lekicia i Salviego Sáncheza. Serb zaliczył gola i asystę, Hiszpan gola i dwie asysty. Łącznie Cádizowi udało się strzelić pięć bramek. Miała być remontada, a wyszła przy okazji manita. Żółta Łódź Podwodna udanie odbiła sobie dotychczasowe niepowodzenia.
Mamy zmianę lidera! pic.twitter.com/IIGtt1d17T
— Na Zapleczu LaLiga (@LaLiga2_PL) November 5, 2018
Zawodnik Kolejki: Saša Jovanović
26-letni Serb w meczu z Extremadurą zaliczył prawdziwe wejście smoka. Wszedł w 66. minucie, kiedy jego Córdoba przegrywała 1:2, strzelił dwa gole i zaliczył asystę, odwracając losy meczu tak ważnego w kontekście utrzymania. Skrzydłowy w swojej ekipie przewodzi w klasyfikacji kanadyjskiej z trzema golami i dwoma asystami na koncie.
OPRACOWAŁ: DAMIAN ŚLIWA