Po ostatnim meczu piłkarze, kibice i włodarze Hueski byli w szampańskich nastrojach, bowiem ich klub po raz pierwszy awansował do Primera Division. Do końca zostały jeszcze dwie kolejki, a kolejnych kandydatów do awansu jest kilku.
NAJCIEKAWSZE MECZE KOLEJKI
Mały klub, wielki sukces
Po zwycięskim meczu z Lugo wszystko stało się jasne – Huesca po raz pierwszy w swojej 58-letniej historii awansowała do Primera. Aragończycy odbili sobie niepowodzenie w barażach z zeszłego roku i w nowym sezonie będziemy oglądać w La Liga kolejny skromny klub – bez dużego budżetu (ponad 7 mln €) z kameralnym stadionem (5500 miejsc), ale też z głową na karku, dzięki której małym kosztem udało się zbudować bardzo dobrą kadrę. Dodając do tego świetnego trenera i oddanych kibiców, otrzymujemy gotowy przepis na sukces. Gratulujemy i mamy nadzieję, że Oscenses napiszą kolejną romantyczną historię, już piętro wyżej.
Podpięci do tlenu
Dla Realu Oviedo mecze takie jak z Lorcą czy Sevillą Atletico są jak łyk świeżego powietrza, dzięki któremu wciąż utrzymują się w walce o play-offy. W ostatniej kolejce Carbayones dopisali sobie 3 punkty właśnie w starciu z rezerwami Nervionenses. Wynik meczu uderzeniem w stylu Toniego Kroosa otworzył Ramón Folch. Defensywny pomocnik również zamknął mecz, tym razem w stylu Mario Hermoso, trafiając do własnej bramki. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż wcześniej bramkę po uderzeniu głową zdobył Christian Fernández.
Last minute
Dwie ekipy Los Rojillos, jeden cel: zakwalifikować się do play-offów. Zarówno Numancia, jak i Osasuna mogły wdrapać się do pierwszej szóstki po plecach bezpośredniego rywala. Ci drudzy byli tego bardzo blisko, gdyż do 90. minuty prowadzili za sprawą trafienia Quique. Jednak plany Osasunie pokrzyżował etatowy dżoker Higinio Marín, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Obie drużyny wciąż zachowują duże szanse na grę w barażach, gdyż różnice punktowe między miejscami 4-9 pozostają minimalne.
Snajper z Gruzji
Real Saragossa pokonał Albacete aż 4:1 i umocnił swoją pozycję na miejscach premiujących walką w play-offach. Trzy bramki dla gospodarzy zdobył Giorgi Papunashvili, a jedną dołożył kapitan i legenda klubu, czyli Alberto Zapater. Goście umieli odpowiedzieć tylko jednym golem, zdobył go “ulubieniec” fanów Betisu, a mianowicie… Roman Zozulya. Kibice z La Romareda są przekonani, że ten zespół może po pięciu latach przerwy wrócić do Primera. Niebawem przekonamy się czy to się uda…
Kalifowie bliżej utrzymania
Cordoba, w bardzo ważnym dla siebie spotkaniu, pokonała Almerię 2:0. Zrobiła to przekonująco, ponieważ przez cały mecz naciskała i nie dopuściła, by goście zagrozili bramce Pawła Kieszka. Bramki zdobyli Rene Roman (samobój) i Araujo. Dzięki temu wyskoczyli nad strefę spadkową i teraz będą musieli uważać, by nie zaprzepaścić tej szansy w samej końcówce sezonu.
Sporting wciąż w kryzysie
Trzecia siła Segundy – Sporting Gijón podejmował jedenastą w tabeli Teneryfę, która spokojny ligowy byt zapewniła sobie już od paru kolejek. Podopieczni Rubéna Barajy liczyli na przełamanie po dwóch porażkach z rzędu. Niestety nie nastąpiło to w piątkowy wieczór. Jako MVP tego spotkania trzeba wyróżnić… trenera gospodarzy Josebę Etxeberrię, który ze swojej talii wyciągnął dwóch asów: Juana Carlosa i Filipa Malbasicia. Ten pierwszy odegrał fundamentalną rolę przy jednej i zwycięskiej bramce dla ekipy Tenerife. Doskonale przejął piłkę na połowie rywala, a następnie obsłużył kolegę z zespołu kapitalnym dograniem. Malbasić z kolei z zimną krwią wykorzystał swoją sytuację. Dla byłego piłkarza Lechii Gdańsk było to ósme trafienie w sezonie. Mecz zakończył się sensacyjnym triumfem Tenerife, które plasuje się na 11. lokacie. Klub z Asturii jest w ligowej stawce na najniższym stopniu podium.
Szalony mecz o sześć punktów
Prawdziwy rollercoaster przeżyli w sobotnie popołudnie kibice zgromadzeni na Nou Estadi. W meczu o sześć punktów ostatecznie triumfowali piłkarze Gimnasticu, lecz ich zwycięstwo z Culturalem przyszło w ogromnych bólach. Dość wspomnieć, że po pierwszych 45 minutach przegrywali dwoma golami. Los uśmiechnął się do zawodników trenowanych przez José Antonio Gordillo w 54 minucie. Kolejne trafienie padło za sprawą Manu Barreiro dwie minuty później. Następne ciosy wyprowadzał już tylko bokser z Tarragony: gole Ikechukwu Uche, Barreiro (ponownie) i Nicolao Dumitru znokautowały ekipę beniaminka. Trafienie na otarcie łez zaliczył jeszcze wypożyczony z Celty Josep Señé, jednak był to ostatni akcent tego meczu.
Nastic tym zwycięstwem przeskoczył w tabeli swojego dzisiejszego rywala, który plasuje się tuż nad kreską.
Błyskawice (jeszcze) nie w Primera
Małe derby Madrytu miałby być dla Rayo ostatnim i decydującym krokiem w kwestii awansu do Primera. Niestety okazało się brutalną rzeczywistością, co idealnie potwierdza wynik spotkania: 4-0 dla Alcorconu. Zawodnicy prowadzeni na co dzień przez Julio Velázqueza przystąpili do tej rywalizacji bez kompleksów, co potwierdzili na boisku. Trafienia: Álvaro Peñii, Daniela Toribio, Mateo Garcíi czy Álvaro Giménez są tego najlepszym potwierdzeniem. W ramach ciekawostki warto dodać, że w tym meczu zmarnowano dwie jedenastki: w szeregach klubu z Santo Domingo przestrzelił Peña, natomiast po stronie przyjezdnych z poziomu wapna nie trafił drugi najlepszy strzelec ligi – Raúl de Tomás.
Najlepsze w 40 kolejce wg La Liga 1/2/3 TV:
Gol kolejki – Papunashvili vs Albacete
Najlepsza akcja – Real Oviedo
Najlepszy zawodnik – Jaime Mata (Real Valladolid)
Najlepsza parada – Aitor (Numancia)
Plan na 41. kolejkę Segunda Division
NIEDZIELA, 27 MAJA
20:30 Osasuna vs Lorca
20:30 Sevilla Atletico vs Numancia
20:30 Cultural vs Oviedo
20:30 Huesca vs Nastic
20:30 Rayo vs Lugo
20:30 Almeria vs Alcorcon
20:30 Reus vs Cordoba
20:30 Sporting vs Granada
20:30 Cadiz vs Tenerife
20:30 Albacete vs Barcelona B
20:30 Saragossa vs Valladolid HIT KOLEJKI
OPRACOWALI: ADAM MUSIALIK, DAMIAN ŚLIWA, KAMIL GONTARCZYK
Obserwuj profil Na Zapleczu LaLiga na Twitterze