Już dziś w Tibilisi Barcelona i Sevilla zmierzą się w bratobójczym pojedynku o Superpuchar Europy. Przez ostatnie lata oba kluby stworzyły między sobą silną wieź. Ekipa z Nervion stała się kuźnią talentów, które następnie za wysoką cenę trafiają do Barcelony. Rakitić, Keita, Dani Alves, Adriano i Aleix Vidal przenieśli się do Barcy by tam kontynuować tworzenie legendy Dumy Katalonii. Jednak zyskują na tym obie strony. Blaugrana w ostatniej dekadzie zdobyła sześć europejskich trofeów, a Sevillistas pięć.
W sierpniu 2006 roku Barca i Sevilla po raz pierwszy stanęły na przeciwko siebie w starciu o Superpuchar Europy. Los Nervionenses niesieni zwycięstwem w Pucharze UEFA – pierwszym europejskim trofeum zdobytym w stuletniej historii Sevillistas – rozbili 3:0 potężną Barcelonę Franka Rijkaarda Wyszli na murawę bez żadnych kompleksów i zagrali wręcz mistrzowskie spotkanie. W ekipie zwycięzców wystąpili wówczas Dani Alves i Adriano, dziś reprezentujący barwy Blaugrany. Od tamtego meczu Los Nervionenses jeszcze dwukrotnie próbowali zdobyć Superpuchar, lecz ich rywale – AC Milan i Real Madryt – okazywali się zbyt silni. Duma Katalonii natomiast dodała to trofeum do swojej gabloty jeszcze dwa razy, w 2009 i 2011 roku. Jeśli i tym razem Barcelonie się to powiedzie zostaną rekordzistami, będzie to ich piąty puchar i zrównają się z tym samym z Rossoneri, którzy obecnie są samotnymi liderami w historii tych rozgrywek.
Przygotowania Sevilli
Na siedem rozegranych spotkań sparingowych tej pretemporady Los Nervioneses zwyciężyli zaledwie trzy razy. Co prawda potyczki z Werderem i Stade de Reims oraz Watfordem i Brightonem odbyły się w trakcie jednego weekendu, ale nadal nie są to zadowalające rezultaty. Emery stosował bardzo często rotacje, chętnie sięgając po zawodników z cantery, a także dążąc do tego by nowi piłkarze mogli zgrać się z pozostałymi kolegami. Niestety jak na razie postępy są niewielkie.
Poruszając temat letnich nabytków dochodzimy do pierwszego poważnego problemu – Immobile prezentuje się wręcz tragicznie. Pierwsze wrażenie jakie pozostawia po sobie włoski snajper potwierdza, póki co, wszystkie obawy względem transferu tego napastnika. Jak do tej pory nie zdobył żadnej bramki, podczas gdy 19-letni wychowanek Sevillistas Juan Muñoz z trzema golami na koncie jest ex aequo z Vitolo najlepszym strzelcem tego okresu przygotowań. Nie stanowi to akurat niespodzianki, gdyż równie dobrze młody delantero spisywał się w poprzedniej pretemporadzie. Gameiro tymczasem zanotował dwa trafienia. Z bardzo dobrej strony pokazali się również Reyes (golazo z AEK) i Krychowiak, a z nowopozyskanych piłkarzy Krohn-Dehli.
Lorca Deportiva | 0:4 | Sevilla | 16.07 |
Sevilla | 1:1 | Alcorcón | 19.07 |
Werder Brema | 3:1 | Sevilla | 25.07 |
Stade de Reims | 1:2 | Sevilla | 26.07 |
Watford | 0:1 | Sevilla | 31.07 |
Brighton & Hove Albion | 1:0 | Sevilla | 2.08 |
AEK | 1:1 | Sevilla | 8.08 |
Największym kłopotem pozostaje jednak obrona. Jedynie w dwóch spotkaniach Sevilla nie straciła żadnej bramki. Przed Superpucharem Sevillistas wpadli na dodatek z deszczu pod rynnę. Nico Pareja leczy się jeszcze po kontuzji odniesionej w trakcie ćwierćfinału Ligi Europy przeciwko Zenitowi. Cztery dni temu media poinformowały o urazie Carriço, który wyklucza go z udziału w jutrzejszym meczu. Jakby tego było mało. Podczas jednego ze spotkań francuskich piłkarzy trójka z nich doznała zatrucia wywołanego przez salmonellę. N’Zonzi nie był w stanie polecieć do Aten na sobotni sparing z AEK i na pewno nie wystąpi w Superpucharze. Pozostali poszkodowani to obrońcy – Adil Rami i Kolodziejczak. Obaj nie zagrali przeciwko greckiej ekipie, a ich udział w finale stoi pod znakiem zapytania. Z tego też powodu Emery w spotkaniu z AEK na środku obrony musiał postawić na… dwóch nominalnych defensywnych pomocników – Krychowiaka i Luismiego. Ten drugi na szczęście miał okazję w poprzednim sezonie dużo częściej grać na tej pozycji, lecz był to poziom trzeciej ligi. Niewykluczone, że ten duet będzie musiał wystąpić także we wtorek.
Pretemporada Barcelony
Wyniki Barcelony z pretemporady wcale nie wyglądają lepiej, lecz Blaugrana toczyła boje z przeciwnikami z wyższej półki niż Sevilla i bez kilku ważnych piłkarzy. Messi, Neymar, Bravo, Mascherano i Dani Alves mieli wydłużone urlopy ze względu na udział w Copa America. Ze wspomnianej piątki zawodników Lucho mógł skorzystać dopiero w ostatnim występie przeciwko Romie. Rezultat tego pojedynku napawa już cules optymizmem.
Los Angeles Galaxy | 1:2 | Barcelona | 22.07 |
Manchester United | 3:1 | Barcelona | 25..07 |
Barcelona | 2:2 | Chelsea | 29.07 |
Fiorentina | 2:1 | Barcelona | 02.08 |
Barcelona | 3:0 | AS Roma | 07.08 |
Barca może pochwalić się dużo lepszą skutecznością niż ich jutrzejsi rywale, w każdym ze sparingów zdobyli minimum jedną bramkę. Trzy razy na listę strzelców wpisywał się Luis Suárez, natomiast w Trofeo Gampera brylował w szczególności Messi i Neymar. Argentyńczyk świetnie rozgrywał, Brazylijczyk asystował, a obaj na swoim koncie zapisali po golu. Choć największą ozdobą tego spotkania było golazo Rakiticia. Neymar zachorował jednak na świnkę i jego występ w Superpucharze także jest wykluczony.
Ponadto defensywa, której poziom w poprzednich spotkaniach pozostawiał wiele do życzenia, na tle Romy wyglądała znacznie solidniej. Powrót Daniego Alvesa i Bravo wzmocniły tyły zespołu Lucho. Kilka plusów trzeba także zapisać przy nazwisku Vermaelena. Sporym uszczerbkiem w jutrzejszym spotkaniu może być z kolei brak Jordiego Alby, który doznał urazu podczas sparingu z Rzymianami.
Za i przeciw
Bez trudu można wskazać na Barcelonę jako faworyta spotkania o Superpuchar Europy. Zespoły prowadzone przez Unaia Emery’ego jeszcze nigdy nie pokonały Barcy, a sama Sevilla także nie ma na tym polu wielkich sukcesów – finał z 2006 roku należy do wyjątków. Żeby doszukać się ostatniego zwycięstwa Sevillistas nad Blaugraną musielibyśmy cofnąć się do 1/8 finału Copa del Rey w 2010 roku (2:1 dla Los Nervionenses na Camp Nou), o remis będzie znacznie łatwiej – mecz ligowy z minionego sezonu (2:2). Do tego należy dołożyć problemy ekipy z Nevion z obstawieniem środka obrony oraz zmagania z zastąpieniem Carlosa Bakki w na stanowisku etatowego egzekutora.
Wygląda na to, iż brak występów Messiego w pretemporadzie wcale nie wpłynął negatywnie na jego dyspozycję, a brak Neymara też nie oznacza taryfy ulgowej dla Sevilli. Los Nervionenses przeciwstawiali się silnym drużynom dzięki dobrej formie, zespołowości, zgraniu oraz walecznej mentalności. Dziś każdy z tych elementów jest rozchwiany. Zespół może być zmotywowany, mieć chęć do walki , ale sam charakter nie wystarczy jeśli do głosu dojdą barcelońskie strzelby. Wszystko przemawia za tym, iż Barcelona stanie przed doskonałą szansę, by w Tibilisi zrewanżować się Sevilli za porażkę w Monaco i uczynić kolejny krok do sekstetu.