Jedziemy do Francji” – mogli śpiewać zawodnicy La Roja już po pierwszym spotkaniu tej przerwy na reprezentacje. Mieli za zadanie jedynie dopełnić formalności i zagwarantować sobie bilet na Euro. Tak też się stało i to bez włączania najwyższego biegu.
Mecz z Luksemburgiem miał być lekki, łatwy i przyjemny. Mniej więcej takim ostatecznie się stał, ale nie obyło się bez ofiar. Już w 11. minucie boisko musiał opuścić David Silva, a w 33. dołączył do niego Morata. Kanaryjczyk nie zagra przynajmniej przez trzy tygodnie, odnośnie napastnika Juventusu mówi się o miesięcznej absencji.
Moratę godnie zastąpił Paco Alcácer, który wraz z Santim Cazorlą rozbił w pył obronę Luksemburga. Warto też zwrócić uwagę na dwa świetne podania Cesca Fàbregasa – przy pierwszym golu (inicjujące akcję) oraz asysta przy drugim trafieniu Hiszpanów.
La Roja tym zwycięstwem zagwarantowała sobie awans na Euro 2016, oczywiście, z pierwszego miejsca w grupie.
Dominacja
Na ostatni mecz eliminacji Del Bosque desygnował eksperymentalny skład z Etxeitą, Nacho, Mario Gasparem, Thiago, czy Nolito. W końcu szkoleniowiec nie musiał desygnować na to spotkania najcięższej artylerii i mógł sprawdzić innych zawodników z kadry. Ukraińcy walczyli jeszcze o awans i choć stworzyli sobie kilka dobrych okazji La Roję z opałów ratował De Gea.
Bramkę na wagę trzech punktów zdobył debiutant, Mario Gaspar, którego bardzo często można spotkać w naszej “Idealnej jedenastce miesiąca La Liga”. W końcu prawy obrońca Villarrealu otrzymał swoją szansę i oby pojawiał się w reprezentacji jak najczęściej. Zasługuje na to.
Hiszpanie zapisali na koncie trzy kolejne punkty pomimo niewykorzystanego karnego przez Fabregasa oraz nieuznanego gola. Potwierdzili tym samym, że w Grupie C nie mają sobie równych. 27 punktów, zaledwie jedna porażka.
Laligowcy
A jak w kadrach spisali się do tej pory inni zawodnicy La Liga? Do spontanicznego krzyku “gol!” zmusili swoich rodaków: Grzegorz Krychowiak, Ivan Rakitić, Felipe Caicedo oraz Diego Godín. Warto podkreślić, iż trafienie napastnika Espanyolu przypieczętowało zwycięstwo Ekwadoru nad Argentyną w eliminacjach do mistrzostw świata.
Choć Arda Turan bramki nie zdobył zasługuje na podwójne wyróżnienie. Mimo że na co dzień w Barcelonie przecież nie gra, otrzymał powołania i zabłysnął świetną dyspozycją. Asystował m.in. przy drugim golu dla Turcji.
A w wolnych chwilach ośmieszał rywali – Arda tańczący z Czechami.
Bezkonkurencyjny
Jak awanse to i cieszynki. W tej kategorii zwycięzca mógł być tylko jeden – Grzegorz Krychowiak.
Vive La Pologne @UEFAEURO @13Szczesny13 ???????? #lafrance #vamos pic.twitter.com/sO8PScsR4z
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) October 11, 2015
Sentimento de Segunda
Przerwa na reprezentacje to także doskonały moment, by zajrzeć co dzieje się na zapleczu La Liga. Rozgrywki Ligi Adelante można porównać do rosyjskiej ruletki, ale w tej kampanii panuje tam istny Armagedon. Niedoszły spadkowicz – Osasuna lideruje w tabeli. Walczące w zeszłym sezonie o utrzymanie, choć z dużo lepszym skutkiem od “Osy”, Deportivo Alaves i Numancia dzielnie dotrzymują kroku ekipie z Pampeluny. Pretendenci do promocji: Almeria oraz Real Valladolid znajdują się w ogonie tabeli. W szczególności imponuje Real Oviedo – beniaminek, któremu marzy się awans do Primera. Trzymamy kciuki!