
Ile to już razy wypychaliśmy przez okienko transferowe Karima Benzemę? Za każdym razem kiedy to robimy, Francuz gra nam na nosie. Tak było w niedzielnym spotkaniu z Espanyolem – za jednym zamachem Benz zamknął usta krytykom i odpalił fajerwerki na Cornellà-El Prat.
Nagroda specjalna: tytuł debiutanta roku dla Wesleya Hoedta
O problemach Celty w obronie moglibyśmy pisać i pisać. Niedawne sprowadzenie z Southamptonu Wesleya Hoedta było więc nie tylko potrzebą chwili, ale też zabezpieczeniem na kolejne miesiące, w których – na to się zapowiada – Celestes zawalczą o być albo nie być w La Liga. Tymczasem Holender już w debiucie przeciwko Realowi Valladolid ujrzał czerwoną kartkę, która w ogóle nie wynikała z zadziorności zawodnika. 24-latek został „obdarowany” przez arbitra dwoma żółtymi kartonikami; drugi z nich, za trafienie ręką w twarz Rubéna Alcaraza był o tyle kuriozalny, że przewinienie miało miejsce z dala od bramki, na środku boiska. Hoedt już napisał historię – galisyjscy historycy futbolu wykopali w archiwach, że jest trzecim debiutantem w historii Celty, który pierwszy mecz w błękitnej koszulce zapamięta w czerwonych barwach.
Xogadores do @RCCelta expulsados no seu debut (só partidos de Primeira división):
Guillermo del Solar (21')
Wesley Hoedt (87')
Patxi Salinas (89') pic.twitter.com/1PG7iEl5uc— Celta Historia (@celtahistoria) January 27, 2019
topy
Karim Benzema
Dwa gole, udział przy kolejnym trafieniu i szansa – przynajmniej – na podwojenie dorobku. Benzema w niedzielny wieczór zagrał prywaty recital. Niemal w każdej akcji toczonej pod bramką Espanyolu mogliśmy dostrzec „dziewiątkę” Realu. Strach pomyśleć, jaki byłby rezultat, gdyby on sam lepiej wyregulował celownik w polu karnym Diego Lópeza, tak samo jak Luka Modrić i Dani Carvajal, którym wykreował dogodne sytuacje. Mniejsza zresztą o liczby, bo Francuz przy każdym dotknięciu piłki wzbudzał zachwyt. I jeśli byli tacy, którzy marzyli o jego odejściu w zimowym okienku transferowym, teraz są zapewne grupą wsparcia dla napastnika.
Przekopaliśmy statystyki i wychodzi nam, że pod względem ligowych trafień to najlepszy sezon Benzemy od trzech lat. W kampanii 2015/16 trafiał do bramki przeciwnika 24 razy i to jak dotąd jego najlepsze osiągnięcie w Primera División. W tych rozgrywkach ma już na koncie dziewięć „oczek”. Poniżej w tabeli przedstawiamy, sezon po sezonie, ile kolejek potrzebuje Karim, by skompletować dziewięć goli w La Liga.
Sezon | Numer kolejki, w której Karim Benzema zdobył dziewiątą ligową bramkę |
Dorobek strzelecki Benzemy na koniec sezonu |
---|---|---|
2018/19 | 21 | 9 goli ** |
2017/18 | – * | 5 goli |
2016/17 | 29 | 11 goli |
2015/16 | 16 | 24 gole |
2014/15 | 20 | 15 goli |
2013/14 | 18 | 17 goli |
2012/13 | 32 | 11 goli |
2011/12 | 18 | 21 goli |
2010/11 | 28 | 15 goli |
2009/10 | – * | 8 goli |
Dane wg Transfermarkt
* W sezonach 2009/10 i 2017/18 Benzema zdobył mniej niż dziewięć goli
** Dorobek może się zmienić
Sevilla – Levante 11:2
Levante to ulubiona ofiara Sevilli w bieżących rozgrywkach. Na początku sezonu piłkarze Pablo Machína rozwalcowali Walencjan na ich własnym obiekcie, wygrywając 6:2. Był to jedyny mecz, w którym Los Nervionenses sześciokrotnie skłonili bramkarza do wyciągnięcia piłki z siatki. W rewanżu, już w Stolicy Andaluzji, przyjezdni mogli przeżyć małe déjà vu, gdy na konie meczu uświadomili sobie porażkę 0:5. Pięciu, ani sześciu goli Sevilla nie strzeliła nikomu innemu. A Levante? Straciło już 40 bramek w całym sezonie. Więcej niż jedną czwartą z tego „dorobku” Żabkom zaaplikowali chłopcy Machína…
Coquelinazo
Mecz Valencii z Villarreal może nie był największym hitem 21. kolejki, ale z kilku powodów mógł się naprawdę podobać. Podopieczni Marcelino zagrali naprawdę dobre spotkanie, wreszcie pokazując na co ich stać. Kilku piłkarzy pokazało się z bardzo dobrej strony – w tym po raz kolejny walencka młodzież, o której rozmawialiśmy również w ostatnim #FdeJ. To co jednak po tym meczu najbardziej zapadnie w pamięć to wyczyn Francisa Coquelina. Można się śmiać, że Francuz nie jest demonem szybkości, czasami widać jego boiskowe ograniczenia. O tych jednak piłkarz Valencii czasami zapomina, a to kończy się jak na poniższym obrazku. Zagranie kolejki.
Coquelin ??
pic.twitter.com/i2Kpho07eq— Valencia CF ???? (@ValenceCF_FR) January 28, 2019
wtopy
Defensorzy „na czerwono”
O Hoedcie już pisaliśmy. Holender nie był jedynym, który w minionej kolejce skorzystał z przedwczesnego prysznica. Takich było kilku i prawie wszyscy z nich to obrońcy. Raphaël Varane, Bernardo Espinosa, Djené Dakonam i Leandro Cabrera także obejrzeli czerwone kartoniki. W ostatniej serii gier sędziowie sześciokrotnie wyrzucali piłkarzy z boiska – to była jedna z najbrutalniejszych kolejek tej kampanii (najwięcej, siedem tarjetas rojas pokazano w piątek kolejce; sześć „czerwieni” ujrzano także w dwunastej serii gier). Zdajemy sobie sprawę, że defensorzy są najbardziej zagrożeni wykluczeniami, a nikt nikomu nogi nie urwał, ale i tak mamy wrażenie, że w ten weekend chyba lekko przegięli.
El leve contacto que le costó la roja a Varane ante Piatti https://t.co/R6BSVqK3sc pic.twitter.com/NLRyphnW3P
— El Bernabéu (@elbernabeucom) January 27, 2019
Celta i Villarreal na dnie
Luis Garcia Plaza już za burtą, nic zresztą w tym dziwnego, bo Villarreal najwyraźniej osiadł na mieliźnie. Niżej znajduje się tylko Huesca, której przed sezonem nikt nie dawał żadnych szans. Tymczasem do pociągu prowadzącego nieuchronnie do Segunda wsiadła również ekipa Celty i do spółki z Żółtą Łodzią Podwodną jest największym niemiłym zaskoczeniem tego sezonu. Wymiany trenerów w obu przypadkach nic nie dają i pytanie, czy coś się jeszcze da wskórać aby żadna z tych drużyn nie pożegnała się z La Liga? W okienku transferowym oba zespoły raczej nie szarżowały, ale kto wie, być może prezesi z nożem na gardle w akcie desperacji poszukają zbawiciela. O obu zespołach rozmawialiśmy w ostatnim #FdeJ.
Coutinho setki
Co się dzieje z Brazylijczykiem po transferze z Liverpoolu? Po roku możemy to powiedzieć głośno i zdecydowanie, piłkarz który przyszedł tu z Premier League rokował o wiele lepiej. Oczywiście nie wszystko w grze zawodnika Blaugrany jest złe, ale ma jeszcze wiele do poprawy. Bo jeżeli już Ernesto Valverde reaguje i ma zamiar poświęcić formie Coutinho więcej czasu, to coś jest na rzeczy. Wiele się mówi o ewentualnych zainteresowanych transferem tego piłkarza i kto wie, być może taka opcja dla wszystkich stron byłaby najlepsza. Barcelona zbroi się po zęby w linii pomocy – a Philippe pudłuje na potęgę. Niewykorzystane sytuacje Brazylijczyka w meczu z Gironą, mogły wiele kosztować Barcelonie. Obyło się jedynie na strachu.
Sport is reporting that Valverde wants to sit down for a frank discussion with Coutinho to try to liberate the player from the anxiety that is holding him back.
Cou needs to rediscover some joy in his game! pic.twitter.com/2yWHcwsolo
— totalBarça (@totalBarca) January 28, 2019
jedenastka 21. kolejki La Liga
Iago Herrerín (Athletic) – Nélson Semedo (Barcelona), Sergio Ramos (Real Madryt), Mouctar Diakhaby (Valencia), Lucas Hernández (Atlético) – Roque Mesa (Sevilla), Thomas (Atlético), Dani Parejo (Valencia) – Quincy Promes (Sevilla), Youssef En-Nesyri (Leganés), Karim Benzema (Real Madryt)
PRZYGOTOWALI: TOMASZ PIETRZYK, KRYSTIAN PORĘBSKI