Ależ to był hit! Mecz Barcelony z Sevillą zdecydowanie nie zawiódł i choć sam rezultat mógł być do przewidzenia – to już przebieg spotkania niekoniecznie. I tylko Leo szkoda…
Topy:
Ter Stegen vs. Sevilla
O tym, że Marc-Andre ter Stegen to bramkarz wybitny i jeden z najlepszych w swoim fachu wiemy od dłuższego czasu. Portero Barcelony jednak lubi nam o tym przypominać i gdy już to robi, to w kapitalnym stylu. Wywalczona pozycja lidera przez klub z Katalonii to w głównej mierze jego zasługa. W drugiej połowie Niemiec popisał się takimi interwencjami, że nawet gdyby skapitulował nikt pretensji do niego, by nie miał. Jego popisy możecie zobaczyć TU.

Super Marc | Graf. Twitter
Kibice Rayo Vallecano
Podmadrycki klub szoruje po dnie tabeli i najpewniej powróci do Segunda Division. Każdy klub zbierałby baty od swoich kibiców za fatalne wyniki, a ci sami kibice domagaliby się głowy trenera. I gdy wydawało się, że po zakończonym spotkaniu z Getafe (1:2), zawodnicy Rayo będą schodzić przy akompaniamencie gwizdów i wyzwisk, zgromadzeni na trybunach fani… zachowali się znakomicie. Bo w trudnych chwilach warto wspierać swoich i akurat tego, sympatycy wielu klubów mogliby się uczyć od Piratów z Vallekas.
Ładne obrazki w ??. Rayo jest w strefie spadkowej, a kibice po meczu wyrazili takie wsparcie dla trenera (są mu wdzięczni za awans), że ten aż się popłakał ze wzruszenia. https://t.co/5WYidf3fD1
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) October 21, 2018
Podium Espanyolu i Deportivo
Gdy zawodzą takie drużyny jak Real czy Valencia, wszyscy spodziewać się raczej możemy, że na ich miejsce wskoczy Atletico, Sevilla czy Betis. Tymczasem po tej kolejce na podium obok Barcelony znalazły się Espanyol oraz Deportivo Alaves. Obie ekipy to jak na razie absolutne rewelacje sezonu, a także kontrargument w dyskusji, że La Liga jest przewidywalna i z Realem i Barceloną nie da się konkurować. Obie ekipy sezonu tak wysoko za pewne nie zakończą, ale ich ostatnie występy są doskonałym urozmaiceniem w najwyższej hiszpańskiej klasie rozgrywkowej.
Killer kolejki: Borja Iglesias
Espanyol, jak już wspomnieliśmy, jest drugi w tabeli. Nie regulujcie odbiorników. Tak, to prawda. Bez Gerarda Moreno miało być szaro-buro i ponuro. Tymczasem okazuje się, że to właśnie były napastnik Papużek może żałować odejścia. Jego miejsce godnie zajął Borja Iglesias, który nie tylko dokłada nogę, ale często napędza ataki swojej drużyny, podłącza się do rozegrania… Póki co to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy transfer tego lata w La Liga. Tymczasem trener Espanyolu, Rubi, dorobił się nawet piosenki, którą napisała znana z prowadzenia gal wręczenia piłkarskich nagród, Kay Murray. My czekamy na pełną wersję w formacie audio. Będzie słuchane.
And while I’m using songs to sing the praises of my favourite league, let me continue with….
Rubi, Rubi, Rubi, Rubi…..
Do ya, do ya, do ya, do ya!Rubi’s Espanyol are second in the table and 1 point behind their Catalan neighbours, Barca.
Borja Iglesias ? doing the biz.
— Kay Murray (@KayLMurray) October 21, 2018
Bramkarze w zmowie przeciwko napastnikom… i nam
Cały świat rozpisuje się nad występami Jana Oblaka i Marc-André ter Stegena. Ponownie świetny w bramce był Fernando Pacheco, a swoje dla Ogórków zrobił Ivan Cuellar. Według fantasy Marki… najlepszym bramkarzem był natomiast Bono z Girony, który nabił aż 14 punktów, natomiast dla WhoScored – topem ponownie został Oier Olazábal. Bramkarz, który ma na koncie najwięcej strzałów obronionych w La Liga, stracił tym razem tylko jedną bramkę. Na dodatek w starciu z Realem. Przepraszamy więc panów Jana, Marka, Nando i Bono, ale piłkarz Żab był zarobiony po łokcie i poradził sobie celująco. Choć szczerze – najchętniej w jedenastce umieścilibyśmy ich wszystkich. Zasłużyli.
A sam Oier to facet niesamowity. Obronić 11 z 12 strzałów Realu? Dokręca śrubę, choć teraz w zasadzie rywalizuje sam ze sobą. Przed tą kolejką był najlepszym w Europie bramkarzem (z lig TOP 5) pod względem obron na mecz. Hiszpan blokuje 4,6 uderzeń na spotkanie. To znaczy blokował – teraz ta statystyka wygląda jeszcze okazalej.
Oier Olazabal (Levante)
This past weekend was dominated by world-class La Liga GK performances, but Oier Olazabal's showing versus Real Madrid was the cream of the crop. The former Barcelona GK stopped 11 of the 12 Madrid shots he faced as he helped Levante to a 2-1 win.
— freeflow football (@freeflowblog) October 23, 2018
Wtopy:
Występ Realu
Przed sezonem mało kto spodziewałby się, że tyle uwagi będziemy poświęcać Królewskim akurat w tej kategorii. Prawda jest jednak taka, że Real nie dostarcza powodów, aby ich nie krytykować. Przegrali już 3 mecz w tym sezonie, od 4 nie są w stanie zwyciężyć, pobili właśnie rekord czasu bez strzelonej bramki – 481 minut, a na dodatek wypadli właśnie poza miejsca gwarantujące europejskie puchary.
Kontuzja Leo Messiego
Kontuzja zawodnika to zawsze jest przykra wiadomość. Argentyńczyk w meczu z Sevillą złamał kość promieniową prawej ręki i wypada z gry na 3 tygodnie. Oznacza to, że lidera Barcelony nie zobaczymy w El Clásico. Nie musimy chyba mówić jak duża strata jest nie tylko dla samej Blaugrany, ale i dla widowiska. Będzie to pierwszy od 11 lat klasyk bez Leo i Cristiano Ronaldo na boisku.
Kontuzja #Messi-ego?! #BARSEV pic.twitter.com/NiqFaYjzEP
— DominikPanek (@dominikpanek) October 20, 2018
Towarzystwo wielbicieli rzutów karnych – czyli po hiszpańsku Valencia Club de Fútbol
Bramki można tracić w różny sposób. Podopieczni Marcelino uparli się, że będą testować zdolność bronienia karnych swoich portero. Jak na złość, Neto choć jest w tym całkiem niezły, nie ma takiej skuteczności jak niegdyś Diego Alves. Nie sam fakt ogromnej liczby jedenastek podyktowanych przeciwko, a to w jakich okolicznościach są one prokurowane, jest w tym wszystkim najgorszy. Zawodnikom Los Ches nagle odcina prąd i hop. W 9. kolejce niedowładem klasy światowej wykazał się Ezequiel Garay, kopiąc rywala… no delikatnie mówiąc, po tyłku. Chciał wybić piłkę. We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów Dani Parejo zdołał natomiast przebić ten wyczyn. Tak spóźnionego wślizgu nie widział jeszcze świat futbolu.
Jedenastka 9. kolejki:
Oier Olazábal (Levante) – Javi López (Espanyol), Victor Laguardia (Alaves), Javi Moyano (Real Valladolid), Kenneth Omeruo (Leganes) – Antoñito (Real Valladolid), Coutinho (Barcelona), Jose Luis Morales (Levante), Joan Jordán (Eibar) – Leo Messi (Barcelona), Borja Iglesias (Espanyol)
Opracowali: Wojciech Olszowy i Krystian Porębski