Real Madryt ma swoją operację Mbappé i Donnarumma, Barca operację Veratti czy Ousmane Dembélé, ale brakuje niestety ostatecznych rozstrzygnięć. Po błyskawicznych ruchach Villarrealu na rynku transferowym zapanowała względna cisza, a okładki gazet opanowała saga z Cristiano Ronaldo i jego podatków. “Zapłaci czy nie zapłaci, odejdzie czy nie odejdzie”?
Hiszpański urząd skarbowy ponownie postanowił uderzyć w czołowych zawodników La Liga oraz José Mourinho. I tak Ángel Di María uregulował już dwa miliony euro za sezon 2012/13 wskazanego przez urząd jako niezapłacony, żeby uniknąć ewentualnego procesu. Nadal toczy się sprawa chociażby Luki Modricia. Z kolei Ronaldo miał wybór. Mógł zapłacić 14,7 mln euro podatku uznanego przez Haciendę za zaległy, co równałoby się przyznaniu do winy, lub też bronić swojego dobrego imienia w sądzie ryzykując dodatkowo karą więzienia (zapewne w zawieszeniu). Jak donosi Marca wybrał to drugie wyjście. Choć jego prawnicy starają się wprowadzić trzecie rozwiązanie – przekonać sędziego do cofnięcia sprawy do postępowania administracyjnego, zamiast karnego.
Nie skończyło się jedynie na kwestiach finansowych. Na oskarżenia z Hiszpanii Ronaldo zareagował bardzo gwałtownie. Z kolei nie doczekawszy się szybkich wyrazów poparcia ze strony władz Realu Madryt zapowiedział chęć opuszczenia szeregów Królewskich. Pérez zreflektował się w wywiadzie dla Onda Cero, trzy dni po wybuchu afery. Prasa wrze, straszy ofertami PSG… lecz Ronaldo po ochłonięciu sam już nie jest taki pewien czy faktycznie zamierza odejść z Realu. Ostateczną decyzję podjąć ma po Pucharze Konfederacji, na którym świetnie odreagowuje pozaboiskowe wydarzenia – asysta z Meksykiem, gol z Rosją.
Tremendo gesto de Cristiano con una niña en silla de ruedas https://t.co/YgeeP2CCrr pic.twitter.com/eXYL19pHZ2
— AS (@diarioas) June 21, 2017
W tak zwanym międzyczasie stary prezydent Real Madryt został nowym prezydentem Los Blancos. Nie pojawił się żaden śmiałek gotowy zmierzyć się z Florentino Pérezem. Po ostatnich sukcesach kontrkandydat nie miałby pewnie żadnych szans na zwycięstwo w wyborach, dlatego też sternik Królewskich został zaprzysiężony na kolejną kadencję do 2021 roku.
***
Real Madryt doszedł do porozumienia Atlético odnośnie pierwszego nabytku, który zasil ich zespół po otwarciu – Theo Hernándeza. Jak twierdzi Marca Królewscy za uniknięcie dodatkowego podatku i brak medialnej burzy związanej z wyciąganiem zawodnika bez formalnej zgody klubu dopłaci Los Rojiblancos kolejne dwa miliony w europejskiej walucie do 24 zapisanych w klauzuli lewego obrońcy. Ponadto suma odstępnego może jeszcze wzrosnąć z uwagi na dodatkowe zmienne. Pieniądze przydadzą się Atleti w przypadku wykupienia Diego Costy.
Takich informacji nie można usłyszeć pod adresem Gianluigiego Donnarumma oraz Kyliana Mbappé. W przypadku włoskiego bramkarza to Los Blancos stoją w lepszej pozycji negocjacyjnej, ponieważ umowa zawodnika z Milanem wygasa za rok. Niemniej deklaracje Gianluigiego są dla Rossonerich na tyle bolesne, że będą robili wszystko, aby utrudnić przeprowadzenie całej operacji. Z przypadku francuskiego napastnika Monaco oczekuje 130 milionów euro. Jest wielu chętnych, choć sam Kylian deklaruje: “Albo Real, albo nikt”. Z kolei jego ojciec chciałby zobaczyć syna w trykocie PSG. Aby to zmienić Zidane rozmawiał z rodzicami snajpera oraz z samym napastnikiem i zapewniał, iż w drużynie Królewskich będzie miał najlepsze warunki do rozwoju. Walka Realu, PSG i angielskich klubów o Mbappé to tylko woda na młyn dla Dimitrija Rybołowlewa, właściciela Monaco. Zresztą, o podpis 18-latka walczą nie tylko kluby. Adidas przygotował podobno rekordową propozycję 4,4 miliona funtów rocznie, żeby tylko zaakceptował zmianę znaczka na butach – z łyżwy na trzy paski. Mimo podnoszenia poprzeczki pieniądze nie powinny być przeszkodą dla Królewskich w realizacji transakcji, tym bardziej jeśli sprzedadzą Álvaro Moratę, Garetha Balea (obaj łączenie z Manchesterem United), Danilo (Juventus) czy Jamesa Rodrígueza.
A co na to Barcelona?
Potencjalne wzmocnienia Królewskich prezentują się imponująco. Z drugiej strony barykady też nie śpią, lecz sukces wydaje się bardziej odległy niż w przypadku Los Blancos. Barca marzy o Marco Verattim, a on o niej. Miłość ta nie może zostać przypieczętowana, gdyż na straży stoją władze PSG. Patrick Kluivert zapowiedział już, iż klub nie zamierza wypuścić Włocha. Jednakże Marco nie chce dać tak łatwo za wygraną. Wedle prasy konsultował się z prawnikami, co do kroków jakie mogliby podjąć Paryżanie, gdyby odmówił udziału w treningach. Odmówił też podpisania nowego kontraktu, którym szefowie próbowali go przekonać do zmiany nastawienia. Obie strony okopały się twardo na swoich pozycjach. Sytuacja jest patowa.
Arsenal w sprawie Héctor Bellerina także powiedział “nie”, a Borussia oczekuje za Ousmanę Dembélé okrągłe 90 milionów, podczas gdy według Sportu Barca złożyła ofertę wysokości 50 milionów plus 20 dodatkowych zapisanych w zmiennych. Jest za to porozumienie z Francuzem odnośnie jego zarobków i pięcioletniej umowy. Jest jednak problem. Barcelona ma trudności ze sprzedażą Ardy Turana, żeby zagwarantować środki na bardzo poważne wzmocnienia, a odejście André Gomesa wyklucza. I prawdopodobnie to skłoniło władze Katalończyków by zwrócić się w kierunku reprezentanta Brazylii Lucasa Lima. Jak przekonuje Fox Sport zawodnik, którego umowa z Santosem wygasa w styczniu miałby niebawem podpisać czteroletni kontrakt z Blaugraną. Brazylijskie media twierdzą, iż Lima miał się przyznać Neymarowi do transferu podczas partyjki pokera. Z gwiazdą Canarinhos zna się bardzo dobrze. Ojciec Neymara jest jego agentem i spotykał się też z siostrą napastnika Barcelony.
Ciche porządki Realu Sociedad
Niebawem ma zostać ogłoszony transfer Diego Llorente. Piłkarz Realu Madryt ma podpisać pięcioletni kontrakt, a stołeczny klub w zamian ma otrzymać ok. siedmiu milionów euro. Kolejny cel stanowi Adnan Januzaj. Jeśli wierzyć angielskim mediom Real Sociedad zdecydował się podjąć spore ryzyko, gdyż za bohatera kilku meczów Manchesteru United sprzed kilku lat zamierza wydać jedenaście milionów euro.
Z klubu odeszli już Mikel González (bez klubu) oraz Héctor Hernández (roczne wypożyczenie do Alavés), ale to nie koniec wyjazdów z Donostii. Na walizkach siedzi już także Sergio Canales. Quique Setién tak jak Sergio jest wychowankiem Racingu oraz podoba mu się talent młodego Kantabryjczyka. Z informacji podawanych przez lokalnych dziennikarzy, osobiście namawiał pomocnika na transfer do Betisu. La Real nie zamierza robić problemów Canalesowi i transakcja może zamknąć się w kwocie dwóch i pół miliona euro.
Najbliższe dni mogą okazać się kluczowe dla przyszłości Estebana Granero. Jedynym chętnym na usługi pomocnika jest Espanyol. Baskowie są zdesperowani, żeby zdjąć „Pirata” z listy płac i z przyjemnością oddadzą go Papużkom za ̶czapkę gruszek darmo.
Big fan of Adnan Januzaj playing for Man United, Sunderland and now joining Real Sociedad, like he's on a weird David Moyes tribute tour.
— Daniel Storey (@danielstorey85) June 22, 2017
Lifting Betisu
Canales to nie jedyny kandydat do wzmocnienia drugiej linii Los Betiscos. Po ściągnięciu z Osasuny swojego wychowanka, Sergio Leóna za 3,5 miliona euro Los Verdiblancos planują wejść w nowy sezon z czterema bądź pięcioma nowymi nabytkami. Jednym z nich może być Victor Camarasa. Trzeba przyznać, że Los Verdiblancos obrali sobie ambitny cel. Na przeszkodzie zmiany barw klubowych wychowanka Żab stoi głównie jego klauzula w wysokości dwunastu milionów. Jak na klasę zawodnika nie jest to zbyt wygórowana cena, ale jeśli brać pod uwagę możliwości Zielono-Białych to już owszem. Hiszpańska prasa twierdzi, iż Andaluzyjczycy mogą próbować zbić nieco koszt transferu dołączając do transakcji innego piłkarza, jak chociażby Álexa Alegríę. Poważnemu, jak potwierdził wiceprezydent Betisu José López Catalán, przeobrażeniu ulegnie też styl prezentowany przez drużynę ze stolicy Andaluzji.
Po stronie ubytków Los Verdiblancos zapisali już nazwisko Cristiano Picciniego, który zasili portugalski Sporting za trzy miliony. Co więcej, ku zaskoczeniu wszystkich kibiców, Betis przyjął ofertę São Paulo 2,5 miliona euro za 50% praw do Petrosa, choć była to jedna z jaśniejszy postaci Los Beticos w zakończonej kampanii. Czyściciel-zawodowiec w środku pola.
Nie tylko drużyna, ale i stadion Betisu ma przejść lifting. Najważniejsze będzie ukończenie budowy nowej, południowej trybuny, nad która prace trwały przez cały miniony sezon. Ma to powiększyć pojemność stadionu do ponad 60 tys. miejsce czyniąc Benito Villamarin czwartym największym obiektem w La Liga. Ponadto klub wymieni wszystkie krzesełka, wymieni murawę, odda do użytku nowe miejsca parkingowe pod trybuną południową, salony VIP, automatyczne oświetlenie oraz umożliwi transmisję spotkań w standardzie 4K.
? What do you guys think about the restyling Benito Villamarín will undergo for next season? ? We love it! ?? pic.twitter.com/DFL8C6NiNE
— Real Betis Balompié (@RealBetis_en) June 13, 2017
Karuzela w Espanyolu
Kibice czekali kilka miesięcy, ale transfer stał się faktem – idol kibiców Papużek wraca z katarskich wojaży. Sergio García podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny w zależności od liczby bramek i występów. Dołączył on do Diego Lópeza, a także Pablo Piattiego wykupionych odpowiednio z AC Milanu (za milion euro) oraz Valencii ( za 1,3 miliona). Wszystko wskazuje na to, że kolejnym krokiem Espanyolu będzie ściągnięcie lewego obrońcy, Dídaca Vili, do domu.
El retorn d’un ídol!
El davanter #RCDE signa per una temporada ampliable: https://t.co/15j0RUMmS6
¡Bienvenido, #SergioGarcíaPerico! ⚪️? pic.twitter.com/3SspyP2HAC
— RCD ESPANYOL OFICIAL (@RCDEspanyol) June 16, 2017
Chińscy właściciele klubu zdecydowali się również na kupno 100% praw do karty zawodniczej Léo Baptistão. Za 3,5 miliona euro pozyskali brakującą połowę. Z Brazylijczykiem natychmiast podpisano kontrakt do czerwca 2021 roku, a klauzula wykupu byłego piłkarza m.in. Rayo Vallecano wynosi bagatela 27 milionów w europejskiej walucie. Oprócz sprzedanych Mamadou Sylli (KAS Eupen) i Rubéna Duarte (Alavés), z drużyny wyfruną także: José Antonio Reyes, Salva Sevilla oraz Víctor Álvarez, z którymi Los Pericos nie przedłużyli kontraktów.
Leo Baptistao, 100% #RCDE! Per molts anys de blanc-i-blau, #BaptistaoPerico! ⚪️? pic.twitter.com/1AQCx4ptnc
— RCD ESPANYOL OFICIAL (@RCDEspanyol) June 14, 2017
Sevilla i znani weterani
Wygląda na to, że drużyna Sevilli pod wodzą Berizzo może być nieco bardziej wiekowa. Dyrektor sportowy Interu, Walter Sabatini, potwierdził iż oprócz rozmów dotyczących przyszłości Stevana Joveticia, prowadzi negocjacje z Andaluzyjczykami w sprawie transferu Evera Banegii. W hiszpańskich mediach przewijała się kwota dziewięciu milionów euro, ale wątpliwe jest, by tyle właśnie miałby ostatecznie kosztować Argentyńczyk. Jak informuje ABC ma istnieć już porozumienie między Interem, a meksykańskim Tigres dotyczącym Banegi na sumę trzynastu milionów. Niemniej oba kluby muszą poczekać na ruch Sevilli. Zdaniem agenta Evera, jego klient na 99% w nadchodzącym sezonie zagra w Hiszpanii.
Ponadto angielscy dziennikarze donoszą, iż Sevillistas mają być bliscy dobicia targu z Manchesterem City, którego przedmiotem jest Nolito. Zainteresowanie Los Nervionenses Andaluzyjczykiem nie jest niczym nowym, jednak novum w tej sprawie są warunki, na których niedawny motor Celty miałby zasilić Sevillę. Ma to być wypożyczenie z opcją wykupu na jedynie sześć do ośmiu milionów euro. W porównaniu do osiemnastu, które dali za niego obywatele, wygląda to nawet nazbyt optymistycznie.
W telegraficznym skrócie
Wisła Kraków. Kolejni Hiszpanie w Ekstraklasie. Julián Cuesta został nowym bramkarzem Białej Gwiazdy z rocznym kontraktem i opcją przedłużenia na dwa kolejne sezony. Co prawda wychowanek Sevilli zarobi o ok. 100 tys. euro mniej niż w Almeríi, jednak w polskim klubie będzie miał większe szanse na regularne występy. Zwłaszcza, że obecnie jest jedynym golkiperem w kadrze. Do niego dołączył dziś Carlos “Carlitos” López, pochodzący z Alicante skrzydłowy, który ostatniej kampanii występował w rezerwach Villarrealu. Kontrakt piłkarza będzie obowiązywał prze rok, a Wisła zachowała sobie możliwość jego wydłużenia o kolejny sezon. Biała Gwiazda Hiszpanami stoi.
"Jestem typem pracusia. Nie obawiam się o dyspozycję i chcę udowodnić, że zasługuję na pierwszy skład" – zapowiada Julián. Więcej na www. pic.twitter.com/8JO661HcDJ
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) June 22, 2017
Atlético Według L’Equipe Bayern zamierza złożyć Los Rojiblancos ofertę nie do odrzucenia – 50 milionów za Yannicka Carrasco.
Deportivo Alavés. Następcą Mauricio Pellegrino został argentyński szkoleniowiec Luis Zubeldía. 36-latek zrezygnował z posady w Independiente Medellín na rzecz pracy w klubie ze stolicy Kraju Basków. Z drużyną z Vitorii związał się roczną umową. Będzie to dla niego debiut w europejskiej piłce, choć w czerwcu 2011 roku przez dwa tygodnie był trenerem Almerii. Nie miał jednak wówczas odpowiednich uprawnień do pracy w Europie i musiał zrezygnować z posady i wrócić do Ameryki Południowej.
FICHAJE | Luis Zubeldía, nuevo entrenador del Deportivo Alavés
? Acuerdo para la 2017-18 ➡️ https://t.co/cQxXvoWgio
#ZubeldíaAlbiazul pic.twitter.com/5O5ultjvGb
— Deportivo Alavés (@Alaves) June 17, 2017
Valencia. Z zespołem Los Ches rozstał się Matt Ryan. Najdroższy bramkarz w historii Valencii – kosztował 7,5 miliona euro – stał się najdroższym transferem w historii beniaminka z Brighton. Anglicy przekonali Nietoperzy do jego sprzedaży kwotą sześciu milionów w europejskiej walucie.
Villarreal. Po kontuzji Sergio Asenjo, Andrés Fernández z miejsca wskoczył w jego buty. Bronił jak za najlepszych czasów w Osasunie, kiedy to zasłużył sobie na transfer do Porto. I tym razem także zmieni klub. Nic dziwnego, że Los Amarillos zdecydowali się na wykupienie bramkarza na stałe. Postawa Andrésa sprawiła, że dwa miliony euro jakie mieli za niego zapłacić to istny rozbój w biały dzień.
#CVFNews | ¡Bienvenido de nuevo a la que ya es tu casa ??, @AndresFdez86!https://t.co/4ZrTC7BDfV
— Villarreal CF (@VillarrealCF) June 21, 2017
Barcelona. Jordi Mboula, skrzydłowy występujący do tej pory w niższych zespołach Blaugrany został przejęty przez Monaco. Les Rouge et Blanc zapłacili za 18-latka trzy miliony euro widniejące w jego klauzuli.
Las Palmas. Drużynę Kanarków opuścił portugalski lewy obrońca, Hélder Lopes (AEK), a klub potwierdził pozyskanie prawego defensora, Ximo Navarro z Almeríi. W poprzednim okienku na tę samą pozycję Los Amarillos ściągnęli klubowego kolegę Ximo, Míchela. Jeśli nic się nie zmieni to w najbliższym sezonie ponownie będą ze sobą rywalizować o miejsce w wyjściowej jedenastce. Portugalczyk to nie jedyny ubytek Wyspiarzy, bowiem ich szeregi na rzecz Granady zamienił Javi Varas. Sewilczyk miał katastrofalną rundę wiosenną, podobnie jak El Grana – to się dodaje.
Celta. Celestes wietrzą szatnię. Ich zespół opuścił już Fabián Orellana, a w odstawkę poszedł także Theo Bongonda (wypożyczenie do Trabzonsporu), Levy Madinda (wolny transfer do greckiego Asteras Tripoli) oraz Carles Planas (koniec kontraktu). Za użyczenie Belga turecki klub zapłacił 400 tys. euro, co w zasadzie można uznać za zaliczkę, gdyż po zakończeniu sezonu musi wykupić Theo za kolejne trzy miliony. Jedynym wzmocnieniem jest Maximiliano Gómez, napastnik wyłowiony z urugwajskiego Defensoru za cztery miliony.
Deportivo La Coruña. Sąsiedzi Celty byli bardzo zadowoleni z wypożyczenia Guilherme. Do tego stopnia, że przelali na konto Udinese 4,5 miliona euro, aby Brazylijczyk zmienił barwy klubowe. Los Turcos pozyskali też kolejnego Fede. Zimą zakontraktowali Fede Cartabię, a wczoraj w ich szeregi przystąpił wypożyczony z Castilli Fede Valverde. Rok temu Królewscy w zamian za pięć milionów euro wyjęli urugwajskiego pomocnika z Peñarolu. Gdyby ktoś pytał o Przemysława Tytonia, to nie znajduje się w on planach Depor na nadchodzącą kampanię.
Leganés. Dimitris Siowas także pozostanie w La Liga na dłużej. Los Pepineros mocno się wykosztowali i za kwotę około 2,8 miliona euro zapewnili sobie usługi stopera na kolejne cztery sezony. Tym samym Grek stał się najdroższym zawodnikiem sprowadzonym do klubu, przebijając poprzedni rekord transferowy ponad dwukrotnie. Siowas dołączył do Tito, także pozyskanego po okresie wypożyczenia (za 600 tys. z Granady) oraz Raúla Garcíi przybyłego za darmo z Alavés. Lega ma też planach przedłużenie umowy z Alexem Szymanowskim.
FICHAJE I Siovas será pepinero las próximas cuatro temporadas https://t.co/FlzS5w9nUF #BienvenidoSiovas pic.twitter.com/uIgZWP96Zo
— C.D. Leganés (@CDLeganes) June 19, 2017
Levante. Żaby przygotowania do batalii o utrzymanie rozpoczęły od wykupienia na stałe wypożyczonego do nich bramkarza Oiera Olazábala oraz przejęcie na zasadzie wolnego transferu Antonio Luny.
Sporting Gijón. Nacho Cases po 22 latach spędzonych w Sportingu żegna się z klubem. Asturyjczyk rozstanie z Los Rojiblancos zapowiedział słowami: “Odchodzę w spokoju. Spełniłem marzenie swojego życia”. Zabrzmiało poważnie, jakby zawodnik wybierał w zaświaty, a to jedynie AEK Larnaka.
Eibar. Baskowie ponownie ruszają na łowy w dobrze znane sobie rejony. Z drugoligowego Alcorcónu wyciągnęli obiecującego skrzydłowego Ivána Alejo, który może podążyć drogą Keko. Ściągnięty tanio, sprzedany drogo. Z kolei poważna kontuzja jakiej doznał Yoel spowodowała, że Los Armeros pilnie ruszyli na rynek w poszukiwaniu trzeciego bramkarza. Ich wybór padł na Marko Dmitrovicia, serbskiego golkipera, także z Alcorcónu. Operacja została domknięta za 700 tys. euro, a piłkarz podpisał umowę do 2021 roku.
Girona. Kataloński beniaminek rozpoczął zbrojenie się nim staną do walki o utrzymanie. Między słupkami zdecydowano się postawić na ogromne doświadczenie i zakontraktowano Gorkę Iraizoza, który opuścił szeregi Athleticu, gdyż nie mógł sobie poradzić z konkurencją pierwszego bramkarza Hiszpanii U-21, Kepy Arrizabalagi.
Athletic. Warto przypomnieć. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że pożar został już ugaszony, a operacja jaką przeszedł Yeray wystarczyła do wyleczenia choroby nowotworowej. Niestety kilkadziesiąt godzin przed startem Euro U-21 Baskowie poinformowali o nawrocie raka u środkowego defensora Lwów. Tym razem nie obejdzie się bez chemioterapii. Cały świat trzyma kciuki za pokonanie choroby przez Yeraya. Mucha fuerza Yeray!
Jak tylko dowiedzieli się o chorobie postanowili go wesprzeć. Wolontariusze z Bydgoszczy wspierają chorego Yeray'a #EutsiYeray #U21EURO pic.twitter.com/3N3em8wZ5l
— Przemysław Mirek (@MirekPrzemek) June 20, 2017
Opracowali: Tomasz Zakaszewski, Dawid Kulig