Jak mówi pradawne piłkarskie przysłowie „zimowe okienka rządzą się swoimi prawami”. Zima nie oznacza wcale, że ruchy transferowe przypominają wartką akcję z „Nad Niemnem”. Oj, nie. Czasem coś się jednak dzieje i dlatego postanowiliśmy, że nie zawsze krótko, ale zawsze na temat, będziemy przybliżyć Wam zmiany zachodzące w ekipach La Liga w trakcie obecnego mercado. Gotowi? To jedziemy!
Trenerska karuzela
Jak się okazało, styczeń to nie tylko okno transferowe, ale także dobry moment, aby zakręcić trenerską karuzelą. Seria kiepskich rezultatów w lidze – zwłaszcza ostatnia porażka w derbach z Sevillą 1:4, złość kibiców okraszona wieloma wyzwiskami i koniec końców odpadnięcie z rozgrywek Pucharu Króla z drugoligową Córdobą, z ponownymi pozdrowieniami sympatyków klubu pod adresem trenera, doprowadziły do rozwiązania umowy za porozumieniem stron między Juande Ramosem i Málagą.
Muchas gracias
Señor . Juande Ramos
Aprecio su franqueza
Y #respeto
su decisión
Le deseo todo el éxito pic.twitter.com/j6htD3dp5c— Abdullah N Al Thani (@ANAALThani) December 22, 2016
Następcą Ramosa została osoba w Máladze znana i szanowana – były piłkarz i asystent Javiego Gracii, Marcelo „El Gato” Romero. Urugwajczykowi zdarzało się już prowadzić samodzielnie spotkania Los Boquerones, więc nie będzie to dla niego zupełny debiut.
Tymczasem w Valencii trwa w najlepsze festiwal nieporadności. „Cześć i czołem. Przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem – tego bajzlu nie ogarniesz” – mógłby powiedzieć na odchodne Cesare Prandelli. Szkoleniowiec rzucił ręcznik i ewakuował się z Estadio Mestalla po tym, jak dowiedział się, że z tymi zimowymi wzmocnieniami nie będzie tak jak się umawiał z Peterem Limem. Włoch miał dostać wolną rękę w kwestii transferów, miała być rewolucja, trzy czy cztery realne wzmocnienia… skończyło się na konflikcie z dyrektorem sportowym.
Skrócony bilans Valencii w sezonie 2016/17: Piętnaście meczów, trzy zwycięstwa, trzech trenerów.
— Dawid Kulig (@d_kulig) December 30, 2016
W tej sytuacji włodarze Valencii postanowili sięgnąć po sprawdzony środek (i to pięciokrotnie) – Voro, znanego również jako „Mr. Wolfa”. Stoi przed nim jednak trudne zadanie – ulepić drużynę i uciekać czym prędzej od strefy spadkowej. Wtedy zapewne zarząd zastąpi go kimś innym.
Polowanie Sevilli
Jorge Sapmaoli poprosił o wzmocnienie swojej drużyny, dlatego też już od początku okienka Sevilla należy do bardzo aktywnych graczy na rynku. Już oficjalne jest to, iż na Ramón Sánchez Pizjuán trafi 21-letni stoper i kapitan AS Nancy, Clément Lenglet. Władze francuskiego klub starały się jeszcze odwlec moment osiągnięcia porozumienia i dokonania transferu, motywując to pilnym znalezieniem następcy. Prawdą jest jednak i to, że próbowały jednocześnie podbić nieco cenę za swojego piłkarza. Gdy wiadomość ta dotarła do uszu Lengleta, ten zbuntował się i nie pojawił na wczorajszym treningu, co miało skłonić zarząd Nancy do szybszego zamknięcia sprawy. Według doniesień mediów cena za piłkarza wynieść ma pomiędzy 4,5-5 milionów euro, w zależności od bonusów. Kontrakt ma obowiązywać do 2021 roku.
TRASPASO | Acuerdo para el traspaso de @TimotheeKolo al @borussia ➡️ https://t.co/imr4fMCE6x#SevillaFC pic.twitter.com/GNFN4eBygk
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) January 4, 2017
Już obiema nogami poza ekipą Sevillistas jest natomiast Timothée Kolodziejczak. Francuz z polskimi korzeniami stracił miejsce w składzie, po tym jak ławkę Andaluzyjczyków objął Jorge Sampaoli. W minionym sezonie obrońca był trzecim zawodnikiem z zespołu Emery’ego, po Sergio Rico i Adilu Ramim, pod względem rozegranych minut w La Liga. Na jego sprzedaży do drużyny Źrebaków Sevilla ma podobno zarobić około 8 milionów w europejskiej walucie plus dodatkowe dwa w bonusach.
Powoli rozstrzyga się, który z napastników dołączy tej zimy do Los Nervionenses. Ma nim być Stevan Jovetić. Czarnogórzec przez ostatnie dwa sezony był wypożyczony z Manchesteru City do Interu. Mediolańczycy mieli obowiązek wykupić go przed wygaśnięciem okresu wypożyczenia. Tak też zrobili tej zimy, lecz bałkański snajper jest jedynie etatowym rezerwowym. Jovetić miałby zostać użyczony Sevilli, problemem pozostaje kwestia opcji wykupu.
José Castro, prezydent Sevilli: "Chciałbym, żeby Jovetić do nas dołączył". Potwierdził też, że w kręgu zainteresowania klubu jest Banega.
— Tomasz Zakaszewski (@T_Zakaszewski) January 4, 2017
Dobieranie Ogórków
Na zimowy sen nie może pozwolić sobie Leganés. Los Pepineros od momentu kontuzji kolana Jona Andera Serantesa, czyli od końca listopada, nie zaznali chwili spokoju. Wyeliminowanego z sezonu bramkarza, z którym pomimo problemów zdrowotnych klub przedłużył kontrakt do 2020 roku, zastąpił pozyskany tymczasowo z Athleticu Iago Herrerín. Jednakże w międzyczasie Asier Garitano przekonał się, że na numerze dwa do bramki Ogórków nie może polegać. Alberto Brignoli w zaledwie 150 minut gry jakie zaliczył, wpuścił sześć goli (trzy z Espanyolem i trzy z Valencią w CdR). Na Włochu szybko postawiono krzyżyk i dlatego w styczniu do Leganés zawitał Nereo Champagne wypożyczony z Olimpo. Ten komfort kosztował klub 150 tysięcy euro oraz dodatkowe 50 tys. jeśli Argentyńczyk rozegra więcej niż dziesięć spotkań. W umowie zawarta jest także opcja wykupu na 950 tys. euro. Champagne zapewne zagra w najbliższej kolejce (Iago Herrerín pauzuje z powodu czerwonej kartki) i tym samym będzie piątym golkiperem, który wystąpi w tym sezonie w brawach Lega. Piątym, ponieważ oprócz wymienionej trójki murawę powąchał także portero rezerw, Diego Barrios.
CESIÓN I El internacional griego Dimitrios Siovas refuerza la defensa hasta final de temporada #BienvenidoSiovas https://t.co/wVotsG1tn0 pic.twitter.com/Hcdxg6WOdN
— C.D. Leganés (@CDLeganes) December 29, 2016
Defensywa Los Pepineros była w ostatnim czasie nękana urazami oraz wykluczeniami, w dodatku spodziewali się oni, iż Carl Medjanie będzie nieobecny przez cały styczeń z uwagi na udział w Pucharze Narodów Afryki z reprezentacją Algierii. Niespodziewanie jednak Carl wraz z Sofianem Feghoulim nie dostał się do kadry na ten turniej. Niemniej na Estadio Butarque zawitał już grecki stoper Olimpiacosu Piresu, Dimitrios Siovas, mający za zadanie załatać wszelkie ubytki w obronie Ogórków.
Pożegnanie z Ryanem
Ryan Babel dołączył do Deportivo we wrześniu z kontraktem jedynie do końca grudnia. Mówiąc szczerze niewiele się po nim spodziewaliśmy, licząc iż raczej będzie odcinał kupony od nazwiska siedząc na ławce. Tymczasem był jedną z jaśniejszych postaci Galicyjczyków – w jedenastu występach strzelił cztery gole. Z wielką chęcią zatrzymano by go w A Coruñi na dłużej. Niestety, Ryan odleciał. Swoją postawą wygrał bardziej intratny kontrakt w Beşiktaşie.
Zimowe porządki Betisu
Drugiego półrocza Charly’ego Musondy na Estadio Benito Villamarin nie można zaliczyć do udanych. Zawodnik wypadł ze składu z powodu kontuzji kolana, a nowy szkoleniowiec w osobie Víctora Sáncheza del Amo, nie czekał na jego powrót. Musonda został więc odesłany do Chelsea. Zaoszczędzone na jego wynagrodzeniu środki będą mogły być wykorzystanie na realne wzmocnienie Los Verdiblancos. Media pisały również o zainteresowaniu pomocnikiem ze strony innych klubów jak chociażby Anderlecht czy Roma. Mógłby w kwestię wchodzić i transfer gotówkowy, dlatego też każdej ze stron mogło zależeć na wcześniejszym zakończeniu wypożyczenia.
? OFICIAL | El Real Betis y el Chelsea FC acuerdan la finalización de la cesión de Musonda
➡️ https://t.co/fEhLzhrHFd pic.twitter.com/TWB5t1K5z9
— Real Betis Balompié (@RealBetis) January 1, 2017
Nie jest to jedyny zawodnik, który opuścił ekipę Beticos zimą. Młody środkowy pomocnik Fabián Ruiz trafił na wypożyczenie do Elche, żeby zbierać kolejne meczowe doświadczenie. Nim jednak to nastąpiło klub ze stolicy Andaluzji dał świadectwo, że zależy mu na swoim wychowanku. Zawodnik parafował bowiem umowę, która łączy go z Betisem do 2020 roku.
W telegraficznym skrócie
Real Sociedad. Przynajmniej na jakiś czas dobiegła końca saga transferowa z udziałem Geronimo Rulliego. Równo z pierwszymi wystrzelonymi korkami od szampanów Argentyńczyk stał się pełnoprawnym zawodnikiem La Realu. Należy jednak zaznaczyć, że choć umowa bramkarza kończy się w 2022 roku, to Manchester City może go wykupić z Estadio Anoeta w ciągu trzech lat za kwotę 14 milionów euro.
Villarreal. Bojan Jokić rozwiązał umowę z Żółtą Łodzią Podwodną. Słoweński defensor, wypożyczony wcześniej do Nottingham Forest, nie znajdował się w planach Frana Escriby i klub postanowił nie robić mu problemów w poszukiwaniu nowego pracodawcy zgadzając się na rozwiązanie kontraktu, który obowiązywał jeszcze tylko przez pół roku.
Eibar. Jota nie podbił hiszpańskiej elity tak jak Segunda División kilka lat temu. Wypożyczony z angielskiego Brentfordu ofensywny pomocnik wraca na Wyspy po kompletnie nieudanym powrocie na Estadio Ipurua. Strzelec gola dającego Rusznikarzom historyczny awans do La Liga wystąpił jedynie w pięciu spotkaniach i tylko dwukrotnie był zawodnikiem wyjściowej jedenastki drużyny z Kraju Basków.
Es hora de despedirse pero quiero agradecer a la afición y a mis compañeros del @SDEibar el cariño que siempre he recibido ! Mucha suerte!!!
— Jota Peleteiro (@KingJota) January 1, 2017
Deportivo Alavés. Zespół beniaminka jeszcze przed świętami opuścił Manu Barreiro. Rywalizacja z pozostałymi napastnikami ekipy ze stolicy Kraju Basków okazała się zbyt wymagającym wyzwaniem i piłkarz postanowił szukać szczęścia w Gimnàsticu de Tarragona, gdzie podpisał półroczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony.