
Kolejny raz prezentujemy Wam zestawienie odkryć jesieni, których gwiazdy zaświeciły jaśniej dopiero w tym sezonie. Przede wszystkim postawiliśmy na zawodników poniżej 21. roku życia, są jednak wyjątki. Niemniej wszyscy zasłużyli na to wyróżnienie.
Zasady naszego zestawienia są proste. Braliśmy pod uwagę zawodników U-21, w wyjątkowych wypadkach daliśmy szansę piłkarzom maksymalnie 23-letnim, którzy wybili się zdecydowanie ponad przeciętność i pokazali, że drzemie w nich ogromny potencjał. Jest to jedenastka odkryć więc pominęliśmy zawodników, którzy już wcześniej pokazali na co ich stać. Dlatego w zestawieniu brakuje choćby Iñakiego Williamsa czy José Luisa Gayi, który pojawił się już w poprzednim zestawieniu.
Pau LópezEspanyol
Kataloński kot wskoczył do bramki Espanyolu już w tamtym sezonie, a teraz jest godnym następcą Kiko Casilli. Jako jedyny zawodnik z kategorii U-21 ma na koncie komplet (1440) minut. Jest młodym portero, klopsy i farfocle nie są mu obce, ale gra w pierwszym zespole bardzo mu pomaga i z tygodnia na tydzień staje się coraz lepszy. Niewątpliwie ma gigantyczny potencjał i obok Sergio Rico, naszego poprzedniego laureata, to obecnie najbardziej utalentowany bramkarz młodego pokolenia. Pau jest też reprezentantem La Rojity, jednak trener kadry U-21, Albert Celades, woli stawiać na Kepę Arrizabalagę wypożyczonego z Athletic do Realu Valladolid.
JonnyCelta
Uniwersalny boczny obrońca, z musu przerzucony na lewą flankę, w Vigo wszak na prawej dzieli i rządzi Hugo Mallo. Jonathan Castro jest w tym sezonie jednym z tych, którzy zaliczyli największy progres. Bo choć od dawna wiadomo było, że to materiał na świetnego skrzydłowego defensora, to grał nierówno, zdecydowanie nie wykorzystywał swojego potencjału do granic możliwości. W Galicji jednak bardzo w niego wierzą, co procentuje. Nie tylko w klubie zresztą, bo został dostrzeżony przez Sfinksa i zaproszony na treningi z kadrą. Jonny świetnie czyści akcję rywala, włączając się też często do akcji ofensywnych. Jeśli coś mu zarzucić, to agresję, ma na koncie 2 czerwone kartki… Paradoksalnie ta pierwsza w jednym z jego lepszych meczów, z Sevillą.
Jorge MeréSporting Gijón
Najmniej grający zawodnik w naszym zestawieniu, ale niezwykle utalentowany. Hiszpania wiąże z nim wielkie nadzieje, bo przecież właśnie na pozycji stopera La Furia Roja wydaje się mieć największe problemy. Oczywiście wybiegam tu bardzo daleko w przyszłość. Obecnie Jorge ma na koncie cztery spotkania, ale za to jakie! 18-letni Asturyjczyk zaskakuję pewnością i solidnością boiskową, której mógłby mu pozazdrościć niejeden doświadczony ligowiec. Vamos Jorge!
David JuncàEibar
Mimo dopiero 22 lat na karku, Davida można zdecydowanie uznać za solidnego ligowca. Jako boczny obrońca dobrze spisuje się zarówno w odbiorze jak i grze do przodu. Nieźle drybluje i dośrodkowuje, na dodatek posyła dość dokładne długie piłki. Jeden z solidniejszych punktów Eibar, świetny transfer Basków i jeden z powodów dla którego Los Armeros prezentują się tak dobrze. Zdarzają mu się oczywiście wpadki, jak niefortunna interwencja w meczu z Valencią i piłka wbita do własnej siatki, ale można to uznać za wypadek przy pracy.
Gonzalo EscalanteEibar
Niezmordowany Argentyńczyk, który zawsze daje z siebie 100% na boisku. W Eibar pokazuje na co go stać, grając głównie jako defensywny pomocnik, który rozbija akcje rywali. Nie jest to jednak piłkarski drwal, a zawodnik obdarzony całkiem niezłą techniką i podaniem. Przyświeca mu dewiza: mecz bez żółtej kartki meczem straconym. Gdyby Soldado był w “formie” zapewne rywalizowałby z Gonzalo w liczbie kartoników, a tak, Argentyńczyk nie ma sobie równych w tym zakresie.
Sergi RobertoBarcelona
Najpierw uznawany za wielki talent i notowany we wszelkich rankingach najlepszych młodzieżowców, potem spisywany na straty. Przypięto mu już łatkę niespełnionego gwiazdora, aż tu nagle… Luis Enrique odnalazł dla niego miejsce. Na prawej obronie. Prawym skrzydle. Także w środku pomocy. Okazało się, że nawet w Barcelonie Sergi Roberto może stać się ważną postacią i raczej nikt już pozbywać się go z klubu nie chce. Ma już na karku 23 lata, ale zdecydowanie zasłużył na miejsce w tym zestawieniu.
Alen HalilovićSporting Gijón
Wydawało się już, że Chorwat w Hiszpanii się nie odnajdzie. Nie tylko nie mógł przebić się w Barcelonie, on grywał ogony nawet w jej rezerwach… Zgłosił się po niego jednak Sporting Gijón i dla wszystkich był to strzał w dziesiątkę. Napędza grę drużyny z Gijón, strzela, asystuje, a do tego ma niesamowitą radość z gry. Czaruje na boisku jak mało kto, a ma dopiero 19 lat. Pobyt w Asturii naprawdę mu służy i zapewne włodarze klubu będą chcieli go przedłużyć o rok. A w Barcelonie już zacierają ręce.
Matías NahuelVillarreal
Argentyńczyk, który gra jednak dla La Rojity. Mimo 19 lat powoływany jest już do reprezentacji U-21, wraz z Jorge Mere i Marco Asensio złoty medalista Mistrzostw Europy U-19. Wielki talent, zawodnik dysponujący niebywałą techniką, który ma jednak nieco braków motorycznych. Ciągle czekamy na eksplozję jego talentu, ale zdecydowanie zasłużył na miejsce w naszej jedenastce. Mimo tego, Marcelino sukcesywnie na niego stawia. A jest to rekomendacja tym większa, iż w tym sezonie skrzydła Villarreal zostały skutecznie wzmocnione. Konkurencja zresztą nie byle jaka, bo w ŻŁP gra dwóch zawodników nominowanych rok temu, Samu Castillejo i Denis Suárez. Więcej o Matiasie możecie przeczytać tutaj.
Marco AsensioEspanyol
Jeśli miałbym wskazać zarówno zawodnika najbardziej utalentowanego, a także już grającego na najwyższym poziomie, to bez wahania wybrałbym właśnie Marco Asensio. Z niezwykłą łatwością, lekkością i gracją prowadzi piłkę, krótko przy nodze, bez problemów mijając rywali. Nie jest to jednak jeździec bez głowy, a bardzo inteligentny zawodnik, który może być liderem zespołu i prowadzić jego grą. Jednak nie na zasadzie takiej, jak robił to Xavi w Barcelonie. Asensio to zawodnik, który uwielbia podłączać się do akcji ofensywnych i także sam je kończyć. Póki co jeszcze w La Liga nic nie ustrzelił, ale 5 asyst musi budzić podziw, zwłaszcza, że w całej lidze tylko Gareth Bale ma ich więcej. A Marco ma dopiero 19 lat… Tutaj nieco więcej o Marco.
Borja BastónEibar
Przebudzenie 23-latka doprawdy jest imponujące. Rosły Madrytczyk jest jednym z filarów Eibar, a w Atletico zapewne już zacierają ręce na jego powrót. Borja swoją fenomenalną postawą udowadnia, że La Liga to jego miejsce, czy jednak sprawdzi się w wielkim zespole? Tego zapewne dowiemy się już w następnym sezonie. W tym Borja jest jedną z największych rewelacji. O Bastónie możecie poczytać więcej tutaj.
Antonio SanabriaSporting Gijón
Sanabria praktycznie w pojedynkę wygrał Sportingowi spotkania z Depor i Las Palmas. 19-letni Paragwajczyk to niesamowity talent. Miewa jeszcze poważne wahania formy, czasami przechodzi obok meczu, ale my nie możemy przejść obok niego obojętnie, bo w takim wieku mieć 5 goli w 9 spotkaniach w La Liga, to nie lada wyczyn. W Barcelonie chyba powoli zaczynają żałować, że sprzedali swój wielki talent, a w Rzymie zapewne nie mogą się doczekać powrotu utalentowanego delantero.
Cała masa talentów i odkryć
Konwencja nie pozwoliła nam wskazać na jeszcze kilku zawodników, którzy niewątpliwie zachwycili wyskakując jak Filip z konopi i zaskakując wszystkich swą wyśmienitą formą. Tutaj zdecydowanie nasuwa się dwójka, która ma na karku już trochę więcej lat. Mowa o 25-letnim bramkarzu Valencii, Jaume Domènechu oraz o 27-letnim napastniku Deportivo, Lucasie Pérezie. Dwie piękne historie zawodników, którzy zatrzęśli La Ligą mimo lat i braku ogrania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.
Liczymy też na rychłe eksplozje innych talentów, bo tych w Liga BBVA niewątpliwie jest mnóstwo. Warto wspomnieć o Adalberto Peñarandzie Maestre, który ostatnio pobił rekord Messiego i stał się najmłodszym zagranicznym zawodnikiem, który strzelił w La Liga dublet. Najtrudniejszy wybór padł na pozycji pomocnika, gdzie oprócz Sergi Roberto i Gonzalo Escalante mogliśmy bez skrupułów postawić także na utalentowanego Víctora Camarasę, uznaliśmy jednak, że dwaj poprzednicy dają swoim ekipom więcej niż zawodnik Levante.