Niemal każdy, kto grał kiedykolwiek w dowolną grę, (niekoniecznie na Xboxie), zna ten moment, w którym musi wykonać zadanie, na pierwszy rzut oka, niemożliwe. Jednak im bardziej wydaje się ono niewykonalne z tym większym zacięciem próbujemy sobie z nim poradzić. Wyższy poziom motywacji można osiągnąć jedynie po odpowiednio dużej dawce alkoholu, gdy głos serdecznego znajomego stwierdza radośnie:
— Ale z Getafe 1:3 to nie dasz rady przegrać …
— Ja nie dam? Ja nie dam? Trzymaj cervezę!