FC Barcelona jedynie zremisowała z Atalantą 2:2 w ostatniej kolejce fazy ligowej Champions League.
Katalończycy byli jedną z dwóch ekip, która nie tylko zapewniła sobie wcześniej udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Ale i od razu grę w topowej ósemce. Stąd mogła nieco luźniej podejść do ostatniego spotkania fazy ligowej. Choć rywal był wymagający, bo mowa o triumfatorze Ligi Europy w poprzednim sezonie.
I choć Atalanta musiała zagrać bez jednej z największych gwiazd – Ademoli Lookmana, to zdołała postraszyć Barcelonę. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek, choć Davide Zappacosta raz pokonał Wojciecha Szczęsnego. Jego trafienie anulowano jednak po analizie VAR.
Strzelanie tuż po zamianie stron rozpoczął Lamine Yamal. Jednak tego wieczora, co Barcelona wychodziła na prowadzenie, to Atalanta potrafiła wyrównać. Za pierwszym razem dokonał tego Ederson. A potem na gola Ronalda Araujo odpowiedział Mario Pasalić.
Robert Lewandowski grał do 69. minuty, zmienił go Fermin Lopez. FC Barcelona czeka teraz na wyłonienie rywala z baraży. Ekipa z Bergamo za to zagra w tych play-offach po zajęciu dziewiątego miejsca. Ostatecznie zabrakło Włochom punktu do topowej ósemki.