
Znacie to uczucie, gdy jeden typ psuje wam cały kupon? Znowu jeden nie wszedł. Zwarliśmy szyki i postanowiliśmy, że pod tym przewrotnym tytułem, sprawimy, iż jak najrzadziej będziecie mieli powód do powtarzania tego hasła. Oto nasze propozycje do 33. kolejki, które podpowiedzą wam jak grać, żeby wygrać.
Typy z kursami powyżej 2,00 są propozycjami do systemów. Nie zawsze jest to najbardziej prawdopodobna możliwość, ale kurs może być na tyle atrakcyjny, iż warto zaryzykować dla podwyższenia wygranej.
Piątek24/04


Forma Basków w tym sezonie jest jak sinusoida. Źle, nieźle, całkiem dobrze, potem znowu fatalnie. Mimo dużych wahań swojej dyspozycji nie powinni mieć moim zdaniem większych problemów z pokonaniem Cordoby, tym bardziej, że Cordoba będzie osłabiona w tym spotkaniu, a w jej przypadku nawet kompletny skład nie gwarantuje zdobyczy punktowej. Nawet grudniowe zwycięstwo Cordoby nad swoim piątkowym przeciwnikiem w obecnej dyspozycji Cordoby znaczy niewiele. Każdy inny wynik niż wygrana gości będzie w tym meczu niespodzianką, ale nie zapominajmy, że jest to końcówka sezonu i na tym etapie rozgrywek, żaden wynik nie jest wykluczony. Nadszedł czas niespodzianek i oby dla nas typerów było ich jak najmniej.
Propozycja typów (kursy zgodnie z ofertą totolotek.pl):
- 2 (1,95)
- gol w I połowie (1,55)
Sobota25/04


Zbyt wiele nie można dodać do tego co napisała Magdalena. Espanyol prezentuje się aktualnie nieźle, co prawda nie wygrywają seriami, ale też nie przegrywają. Ich miejsce w tabeli (10) odzwierciedla również miejsce pod względem liczby traconych bramek. Prawdopodobnie to wszystko okaże się za mało, żeby urwać punkty słynniejszemu, lokalnemu rywalowi. Barca jest w doskonałej formie. Pozycja lidera La Liga (ubiegłotygodniowa wygrana z Valencią 2-0) i najpewniejszy awans do półfinału z grona wszystkich półfinalistów LM (5-1 w dwumeczu z PSG), to obecna dyspozycja Dumy Katalonii. Warto te dodać, że Barcelona wygrała ostatnie sześć starć w La Liga, w których przeciwnikiem był Espanyol. Przewiduję, że Barca wygra, jednak bez szaleństw, minimalnym możliwym wysiłkiem. Nadal przecież ekipa Lucho walczy na trzech frontach.
Propozycja typów:
- -3,5 gola w meczu (1,60)
- 2 – wynik pierwszej połowy (1,56)


Jeśli założymy, że fatalna forma Atletico ze spotkań ćwierćfinałowych LM przeciwko Realowi nie będzie miała wpływu na ich postawę w pozostałych kolejkach ligowych, to nie powinno być problemu z wytypowaniem zwycięzcy tego sobotniego starcia. Biorąc pod uwagę wspomniane przeć Maćka osłabienia w ekipie gości i chęć rehabilitacji za LM ze strony gospodarzy, to zwycięzca tego meczu nasuwa się sam. Na poziomie Primera Division oba kluby spotkały się trzykrotnie. Wszystkie te starcia wygrało Atletico w stosunku 2-0 i także tym razem przewiduję podobny scenariusz. Po cichu liczę ,że gracze Atleti strzelą więcej bramek.
Propozycja typów:
- 1 – wynik pierwszej połowy (1,45)
- Griezmann strzeli (1,80)


Ze statystycznego punktu widzenia jest to typowy przykład spotkania remisowego. W pięciu poprzednich starciach tych drużyn padły aż trzy remisy, oraz każda z ekip zanotowała po jednym zwycięstwie, przy wręcz śmiesznym bilansie bramkowym 2-2 (daje to “oszałamiającą” średnią 0,8 gola na mecz). Ja osobiście będę omijał ten mecz szerokim łukiem, nie tylko pod kątem bukmacherskim, zwyczajnie szkoda dwóch godzin życia. A tak zupełnie poważnie szykuje się nam remis, lub minimalne zwycięstwo jednej z drużyn. Brak faworyta. Na grad goli raczej nie liczę.
Propozycja typów:
- X (3,05)
- Getafe strzeli (1,30)


Kolejna para zespołów kompletnie bez formy w ostatnich tygodniach. RSSS nie potrafi wygrać od czterech, a Villarreal od 7(!) kolejek. Poprzednie pięć spotkań między tymi zespołami to trzy zwycięstwa gości sobotniego meczu i dwa remisy, przy bilansie bramkowym 13-4. Tym razem raczej goście nie są faworytami, ze względu na aktualną “formę ” i wymienione przez Dawida braki kadrowe. Osobiście radziłbym omijać to spotkanie z daleka na waszych kuponach.
Propozycja typów:
- 1X (1,53)
- Obie strzelą (1,78)
Niedziela26/04


Dla Malagi Deportivo jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem, gdyż gospodarze niedzielnego meczu w historii swoich występów przeciwko tej drużynie dostawali regularne baty. Czasy się jednak zmieniają i dwa ostatnie spotkania tych zespołów kończyły się zwycięstwami Malagi, w tym 0-1 w grudniu. Jedyne co mnie martwi i delikatnie powstrzymuje przed postawieniem na Malagę, jest fakt, że są ostatnio w katastrofalnej formie i od kilku kolejek notują naprzemiennie remisy i porażki. Jednak lepszego przeciwnika na przełamanie i to w dodatku u siebie niż Depor nie dostaną. Tak jak już wspomniałem w jednym z poprzednich wpisów, w normalnych okolicznościach Malaga powinna być zdecydowanym faworytem tej potyczki, jednak końcówka sezonu zawsze niesie ze sobą kilka niespodzianek. Oby to nie była jedna z nich.
Propozycja typów:
- 1 (1,70)
- Gol w I połowie (1,40)


Trudno analizować mecze drużyn, które walczą o utrzymanie, a w dodatku są kompletnie bez formy. Obie drużyny punktują bardzo słabo, ich gra nie jest kwintesencja pięknego futbolu. Na szczeblu Primera Division obie ekipy spotkały sie jeden raz, w grudniu ubiegłego roku, gdzie padł szokujący wynik 502 dla Eibar. Teraz z tej skutecznej i nieźle grającej drużyny zbyt wiele nie zostało i powtórka takiego wyniku jest niemal niemożliwa. Przewiduję raczej małą ilość bramek i bezbarwne “widowisko”. Obym się pomylił w tym przypadku, nawet kosztem moich propozycji.
Propozycja typów:
- -2,5 gola w meczu (1,55)
- X (3,15)


Kto z nas nie kocha Rayo za ten sezon? Być może czasami grają zbyt odważnie, co niestety przenosi się na zdecydowane porażki przeciwko czołówce La Liga, ale ich ofensywny styl gry urzeka prawie wszystkich i przynosi korzyści w starciach z “dołem” tabeli. 11 pozycja w tabeli, trzy oczka nad RSSS, zaledwie dwa straty do Basków z Bilbao, to miły dla oka obraz i obecna laurka tej drużyny. Tym razem jednak na ich drodze stanie drużyna o dwie klasy lepsza i walcząca o inne cele. O ile Rayo nie walczy już praktycznie o nic (spadek im nie grozi, a chyba tylko komplet zwycięstw do końca sezonu pozwoliłby myśleć o LE), to zespół Sevilli wciąż realnie myśli o załapaniu się do Ligi Mistrzów i takie mecze zwyczajnie ekipa Emery’ego musi wygrywać. Pięć poprzednich strać między tymi zespołami, to aż cztery zwycięstwa Sevilli i jeden remis, przy bilansie bramkowym 8-2. Scenariusz wydaje się być oczywisty. Jeśli Rayo tradycyjnie zagra otwarty, ofensywny futbol, to kolejny raz w spotkaniu ze zdecydowanym faworytem strzeli sobie w stopę i przegra. Wysoko.
Propozycja typów:
- 1 (1,35)
- 1 handicap-1,5 (1,75)


Celta jest ostatnio w całkiem niezłej formie i na ostatnie pięć ligowych spotkań przegrała tylko raz przeciwko wielkiej Barcelonie. Taka forma nie trwała u nich przez cały sezon i może dlatego warto podkreślić ich obecną dyspozycję. Real od porażki (także z Barcą), nie przegrał od sześciu spotkań (w tym dwóch w ramach LM). W środę w bardzo osłabionym składzie wygrał przeciwko Atletico i awansował do półfinału LM, co zasługuje na szacunek. Skład Realu wciąż przez kilka tygodni nie będzie idealny i grając na dwóch frontach, może się to odbić na wynikach. Jeśli Real zagra z równie duzym zaangażowaniem, co w meczu przeciwko Atleti, to powinien ten mecz wygrać, jednak podobnie jak Krystian uważam, ze nie będzie tutaj fajerwerków. Warto dodać, że w poprzednim sezonie Celta pokonała u siebie Real 2-0.
Propozycja typów:
- 2 (1,57)
- Celta strzeli (1,45)
Poniedziałek27/04


“Tu nie ma co ratować, tu trzeba dzwonić” – cytując klasyka Janusza W. Granada podobnie jak Cordoba, jest w czterech literach. Być może to brutalne, ale niestety prawdziwe. Granada na wyjazdach w poprzednich tygodniach przegrywa wszystko co możliwe. Valencia poza porażką w poprzedniej kolejce przeciwko Barcelonie, jest w niezłej formie i moim zdaniem musiałby sie stać prawdziwy cud żeby ten mecz zakończył się innym wynikiem, niż wysokim zwycięstwem Nietoperzy. Bilans ostatnich pięciu starć między tymi zespołami, to cztery zwycięstwa Valencii i jeden remi, oraz stosunek bramek 7-3.
Propozycja typów:
- 1 (1,30)
- 1 handicap-1,5 (1,70)