Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, FC Barcelona od samego początku miała konkretny plan na „wykorzystanie” Wojciecha Szczęsnego.
Szczęsny kluczowym ruchem Barcelony
Wobec kontuzji Marc-André ter Stegena, który na początku sezonu doznał uszkodzenia kolana w meczu z Villarrealem, Barcelona stanęła przed potrzebą szybkiego znalezienia godnego zastępcy. Kataloński klub postawił na doświadczenie i umiejętności Wojciecha Szczęsnego. Ten mimo wcześniejszego zakończenia kariery, zdecydował się na powrót do wielkiego futbolu.
Z początku Szczęsny pełnił rolę zapasowego, ale już od stycznia zaczął regularnie pojawiać się na boisku, szybko udowadniając swoją wartość. Jego pierwszy mecz po powrocie miał miejsce czwartego stycznia przeciwko UD Barbastro.
Plan Barcelony i przyszłość Szczęsnego
Portal Relevo podkreśla, że decyzja o angażu Szczęsnego była ponoć przemyślana. Barcelona miała jasno określony cel – chciała, aby Szczęsny jak najszybciej osiągnął formę i przejął rolę pierwszego bramkarza od Inakiego Peny. Doświadczenie i umiejętności 34-letniego Polaka miały kluczowe znaczenie w strategii Dumy Katalonii.
Hansi Flick początkowo nie chciał mówić konkretnie, czy wyżej stawia w hierarchii Penę czy Szczęsnego. Z czasem szkoleniowiec Barcelony publicznie jednak zadeklarował, iż to Szczęsny jest teraz podstawowym bramkarzem. Sytuacja oczywiście może ulec zmianie z powrotem ter Stegena, który ma wrócić do gry w maju. Mimo to, rola Szczęsnego w drużynie pozostaje niezmiennie ważna, co potwierdza jego występ w dziewięciu meczach tej wiosny.
Warto także przypomnieć, że dyrektor sportowy Barcelony, Deco nie wykluczył iż Szczęsny zostanie w klubie na dłużej niż jeden sezon. Działacz zapowiedział rozmowy z Polakiem w sprawie dalszej współpracy.