Reprezentacja Algierii składa się z aż czterech zawodników grających na co dzień w Hiszpanii. Kluczowymi jej postaciami są Sofiane Feghouli czy Yacine Brahimi. Jak poradzą sobie podopieczni Vahida Halilhodžicia w Brazylii?
Chimeryczna gwiazda
Zawodnikiem, który ma prowadzić Algierię do zwycięstw jest Sofiane Feghouli. Skrzydłowy występujący na prawej flance znacznie odbiega od stereotypu piłkarza grającego na tej pozycji. Swoją karierę zaczynał jako mediapunta i ewidentnie w jego grze da się to zauważyć. Poza tym, że tak jak klasyczny skrzydłowy często biegnie przy linii bocznej by dośrodkować w pole karne i typowo dla schodzącego napastnika stara się uderzać po zejściu do środka boiska. Ponadto nierzadko cofa się po piłkę i pomaga w rozegraniu. Ma świetny przegląd pola i jeśli jest w dobrej formie, jego zagrania są naprawdę precyzyjne i zabójcze dla przeciwników. Nie trzyma się kurczowo linii bocznej, czym daje pole do popisu bocznemu obrońcy, z którym zazwyczaj bardzo dobrze współpracuje. Algierczykom pozostaje żałować tylko, że Faouzi Ghoulam występuje na lewej, a nie prawej stronie boiska.
Popularny Sosó ma jednak za sobą przeciętny sezon. Zaliczył wiele naprawdę imponujących spotkań przeplatanych jednak bezbarwnymi meczami, w których praktycznie nic mu nie wychodziło. Tak naprawdę trudno stwierdzić jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Można przypuszczać, iż wiele zależy od motywacji samego piłkarza – tuż po przyjściu nowego trenera do Valencii, Juana Antonio Pizziego, Sosó zaczął grać jak z nut. Początek roku 2014 był świetny dla afrykańskiego skrzydłowego. W marcu forma zdecydowanie opadła i na dobre występy Sofiane’a fani walenckiej drużyny musieli czekać do końcówki sezonu. W ostatniej kolejce Valencia podejmowała Celtą, a Algierczyk strzelił bramkę i zaliczył asystę, w wygranym 2:1 spotkaniu. Zdecydowanie najlepszy mecz Feghouli zagrał jednak podczas debiutu Pizziego w Valencii, z Levante. Na boisku był niemal wszędzie. Posłał wiele zagrań na najwyższym poziomie i nie podejmował błędnych decyzji, co w pierwszej połowie sezonu było jego główną przywarą. Jeśli właśnie tak będzie prezentował się Sofiane na boiskach w Brazylii, ma szanse przyczynić się do sukcesu swojej drużyny – czyli awansu do fazy pucharowej turnieju. Poniżej wspomniany występ Feghouliego przeciwko Granotas:
Uzupełnienia składu
W reprezentacji Algierii znalazło się miejsce także dla Mehdiego Lacena i Liassina Cadamuro. Ten pierwszy to zawodnik Getafe, już dość doświadczony jeżeli chodzi o grę dla reprezentacji – ma na koncie 29 występów dla swojej narodowej kadry. Pomocnik ten wydawał się być pewnikiem jeżeli chodzi o grę na Mundialu, sezon 2013/14 nie był jednak najlepszy w jego wykonaniu. Zagrał w 21 meczach bardzo przeciętnie grającego Getafe. O ile nie ma co go porównywać z zawodnikiem Interu i wielką nadzieją Algierczyków – Saphirem Taïderem, o tyle inny kandydat do gry na jego pozycji – Hassan Yebda (były zawodnik Granady), także nie ma się czy pochwalić. Jeśli chodzi o Cadamuro, najlepiej o jego występach świadczy fakt, iż po tym jak nie miał szans na grę w Sociedad, został wypożyczony do walczącego o utrzymanie w Segunda División klubu z Majorki. Tam także zbyt wiele sobie nie pograł. Wydaje się, że ze wszystkich obrońców w kadrze, to właśnie Cadamuro ma najmniejsze szanse na regularne występy.
Po przeciwległej stronie
W swoim kraju Feghouli jest często porównywany do rówieśnika, 24-letniego Yacine’a Brahimiego, który najprawdopodobniej będzie występował na lewym skrzydle. To zdecydowanie najważniejszy zawodnik Granady i być może właśnie dzięki niemu ta drużyna pozostanie na kolejny sezon w La Liga. Brahimi jest niezwykle przebojowy, a zarazem dość solidny. Zdarzają mu się świetne występy, jednak nie tak często jak w wypadku Feghouliego. Nie schodzi za to poniżej pewnego poziomu, zawsze pozostając kluczową postacią Granady na boisku. To niesamowity walczak, niestety w jego zagraniach często brakuje dokładności czy po prostu, brutalnie mówiąc, jakości. Dysponuje jednak taką dynamiką i dryblingiem, że jest w stanie minąć każdą defensywę. Wydaje się on świetną przeciwwagą dla nieco bardziej stonowanego Feghouliego. To właśnie od skrzydłowych i Taïdera będzie zależeć najwięcej w tej reprezentacji. Oto próbka umiejętności Brahimiego:
W fazie grupowej Algieria zmierzy się z Belgią, Rosją i Koreą Południową. Nie ma tu gigantów, jednak wydaje się, że to dwie pierwsze ekipy powinny wywalczyć awans, a Korea i Algieria mogą konkurować ze sobą o 3 miejsce. Oczywiście, murowanym faworytem jest Belgia, która przez wielu typowana jest jako czarny koń mistrzostw. Jeśli jednak zawodnicy Algierii będą dobrze dysponowani, są w stanie sprawić wielką niespodziankę awansując do dalszej fazy.