Po drugiej stronie oceanu wszyscy żyją rozgrywkami Copa América. Tymczasem nasz kontynent już rozgrzewają mistrzostwa Europy. Co czeka nas podczas Euro 2016? Zapraszamy na spotkanie z kadrą narodową Albanii.
Ekipa z Albanii to debiutant na arenach mistrzostw Europy. Na co stać drużynę, która zrobiła furorę w eliminacjach?
-
Ranking FIFA
42
-
Trener
Giovanni de Biasi
-
Kapitan
Lorik Cana

Sparingi
- Austria 2:1 Albania; 26.03.2016;
- Luksemburg 0:2 Albania; 29.03.2016;
- Albania 3:1 Katar; 29.05.2016;
- Ukraina 3:2 Albania; 03.06.2016;
Przewidywana 114-3-3
Etrit Berisha – Elseid Hysaj, Lorik Cana, Mergim Mavraj, Ansi Angolli – Taulant Xhaka, Burim Kukeli, Amir Abrashi – Shkelzen Gashi, Odise Roshi, Armando Sadiku;
Kadra
Zawodnik | Pozycja | Klub | Wartość wg TM (mln €) |
---|---|---|---|
ETRIT BERISHA | BR | Lazio | 4 |
ALBAN HOXHA | BR | Partizan Tirana | 0,5 |
ORGES SHELHI | BR | Skënderbeu Korcza | 0,2 |
ELSEID HYSAJ | PO | Napoli | 9 |
FRÉDÉRIC VESELI | PO | Lugano | 0,8 |
LORIK CANA | ŚO | Nantes | 1 |
MERGIM MAVRAJ | ŚO | FC Köln | 1,5 |
ARLIND AJETI | ŚO | Frosinone | 1 |
EMIR LENJANI | LO/LN | Nantes | 1 |
NASER ALIJI | LO | Basel | 0,7 |
ANSI AGOLLI | LO | Karabach Agdam | 0,3 |
TAULANT XHAKA | DP/PO | Basel | 4 |
ERGYS KACE | PAOK | DP | 3 |
AMIR ABRASHI | Freiburg | DP | 2,3 |
MIGJEN BASHA | DP | Calcio Como | 0,8 |
ANDI LILA | DP | PAS Giannina | 0,7 |
BURIM KUKELI | DP | Zürich | 0,5 |
LEDIAN MEMUSHAJ | ŚP | Pescara | 1,4 |
ODISE ROSHI | PN | HNK Rijeka | 0,5 |
SHKELZEN GASHI | LN | Colorado Rapids | 2,8 |
SOKOL CIKALLESHI | ŚN | Medipol Basaksehi | 2,3 |
BEKIM BALAJ | ŚN | HNK Rijeka | 2 |
ARMANDO SADIKU | ŚN | Vaduz | 0,8 |
* – zawodnicy występujący w klubach hiszpańskich Primera i Segunda División.
Lider kadry
Lorik Cana
Gwiazda
Elseid Hysaj
One-to-watch
Taulant Xhaka
Wielcy nieobecni
MILOT RASHICA (Vitesse), HEROLIND SHALA (Slovan Liberec), BERAT DJIMSITI (Atalante).
Mocne strony
- Waleczność;
- Gra z kontrataku;
Słabe strony
- Niska skuteczność;
- Drużyna złożona z solidnych zawodników, jednak pozbawiona gwiazd;
Najdroższy Gianni, słowa nie mogą opisać mojej wdzięczności dla Ciebie – premier Albanii, Edi Rama, do trenera kadry, Giovanniego de Biasiego.
BIEG WSTECZNY, A POTEM HURRA DO PRZODU!
Piękne, koronkowe akcje, gra na jeden kontakt na małym terenie, dominacja nad rywalem i fantastyczna, ofensywna gra? Tego nie spodziewajmy się po Albanii. Wszakże to zespół nazywany najgorszym na tegorocznym Euro. Ale czy na pewno Albańczycy zasłużyli na takie miano?
Dla ekipy prowadzonej przez Giovanniego de Biasiego będzie to pierwsze Euro w historii. Nie ma się więc co dziwić, że wobec takowej sytuacji oraz braku gwiazd, bądź nawet bardziej rozpoznawalnych zawodników w światowym futbolu, Albańczycy są traktowani jako największy outsider. Jesteśmy nauczeni, że grają wielkie nazwiska, że bez zawodników światowego formatu nie da się wygrywać, a trudno nawet o niespodziankę z rywalem najwyższej klasy. Z takimi będą musieli się mierzyć na Euro, ale jak pokazali już w kwalifikacjach do francuskiego czempionatu, nie czują respektu przed nikim. W pokonanym polu Albania pozostawiła Danię, Serbię i Armenię, ustępując w grupie tylko Portugalczykom, z którymi na dodatek wygrali na ich terenie 1:0, po golu Bekima Balaja. Robi wrażenie, prawda?
Największą gwiazdą ekipy De Biasiego jest bezsprzecznie prawy obrońca Napoli, Elseid Hysaj. Zawodnik obdarzony niezwykłą szybkością, ale do tego silny, bardzo solidny w defensywie, na której jest zawsze skoncentrowany. Potrafi jednak podłączyć się do ataku i zapewne i w tym elemencie będzie wspierał swoich kolegów z drużyny, próbując dośrodkowań na jednego z ustawionych w polu karnym zawodników. Jego szybkość przyda się zwłaszcza przy kontrach, które są jedną z największych broni tej drużyny. Do tego jest to zawodnik uniwersalny, mogący grać na obu stronach obrony, w podobnym stopniu operujący obiema nogami, co nie jest przecież tak oczywiste jeśli chodzi o pozycję bocznego obrońcy. Najważniejszy jest jednak jego wpływ na grę defensywną drużyny. Czwórka: Agolli, Mavraj, Cana i Hysaj zapewnia dobry i całkiem solidny mur przed bramką strzeżoną przez Berishę. Poza tym w odwodzie De Biasi ma kilku młodych defensywnych zawodników. Powinniśmy się jednak spodziewać, że Włoch postawi na doświadczenie i jedynym mniej leciwym zawodnikiem w tej formacji powinien być wcześniej wspomniany Hysaj.
Warto pochylić się także nad samą taktyką, jak i linią pomocy. Ustawienie, jakie stosuje włoski szkoleniowiec to 4-3-3, w którym jednak cała drużyna pracuje w defensywie. Dzięki temu w fazie bez posiadania piłki ustawienie to wygląda zupełnie inaczej. Pierwsza i najważniejsza zasada zespołu to jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Przede wszystkim solidna obrona, ale nie autobus wycofany pod własną bramkę, a aktywne przeszkadzanie rywalowi w celu odbioru piłki i wyprowadzenia szybkiej kontry. Ta zadziorność, waleczność i wyprowadzanie rywala z równowagi jest elementem kluczowym planu na rozmontowanie przeciwników. Nie powinien więc dziwić fakt, że linia pomocy tej drużyny złożona jest w głównej mierze z defensywnych pomocników, a może się zdarzyć, że w jednym momencie na boisku będzie ich nawet… trzech. Wśród nich wybija się Taulant Xhaka, zawodnik FC Basel. Piłkarz, który jeszcze niedawno występował na boku obrony, teraz jednak idzie w ślady swojego młodszego brata, który występuje w środku pola. Starszy z rodzeństwa, o pochodzeniu kosowiańskim, nie miał żadnych szans na grę w reprezentacji Szwajcarii. Co prawda występował w młodzieżowych kadrach tego kraju, jednak ze szczebla na szczebel jego rola malała. Taulant pozostaje ważnym ogniwem FC Basel, ale walki o miejsce w składzie ze swoim bratem zwyczajnie nie mógł wygrać. Tym samym po raz kolejny na wielkiej imprezie może dojść do sytuacji, kiedy naprzeciw siebie staną dwaj bracia. Jest to o tyle bardzo prawdopodobne, że jeden i drugi to istotne punkty swoich drużyn i od występu może ich powstrzymać tylko jakiś uraz.
Jeśli chodzi o zawodników nieco młodszych, warto zwrócić uwagę na Ergysa Kace. To także defensywny pomocnik, który być może nie rozpocznie tego Euro w pierwszej jedenastce, ale mimo 22 lat, ma już niezłe doświadczenie w lidze greckiej oraz europejskich pucharach. Potrafi uderzyć i między innymi dlatego możemy się spodziewać, że De Biasi w którymś momencie postanowi po niego sięgnąć. Najciekawszego młodego zawodnika Włoch postanowił jednak odpalić. Uznał, że niespełna 20-letni Milot Rashica, skrzydłowy Vitesse, jest jeszcze za słaby na imprezę tego pokroju, a ilość zawodników ofensywnych w składzie zupełności wystarcza. Zawodnik holenderskiej ekipy mógłby jednak wnieść dużo świeżości w szeregi tej drużyny, bo prezentuje zupełnie odmienny styl. To nowoczesny schodzący napastnik, zawodnik dynamiczny i bardzo uniwersalny, mimo młodego wieku mógłby być lekarstwem na nieskuteczność. Warto podkreślić, że piłkarze stricte defensywni, czyli bramkarze, obrońcy oraz defensywni pomocnicy, to… 17 z 23 zawodników w tej kadrze. To najlepiej świadczy o charakterze tej drużyny.
No właśnie, charakter. Tu przechodzimy do sedna. Albania to zespół niesamowicie waleczny, potrafiący doprowadzić rywala do rozpaczy swoją zawziętością, zaciekłością, solidnością i konsekwencją. Do tego starają się grać bardzo szybko piłką, nie zawsze posyłając długie podania, ale spiesząc się w większości przypadków, próbując zdobywać kolejne metry. Trudno ocenić w jakiej obecnie formie znajdują się podopieczni Giovanniego De Biasiego, bo ostatnie mecze, to sprawdziany z ekipami bardzo słabymi, a co za tym idzie w żadnej mierze nie możemy nazwać ich wymiernymi i trudno po nich cokolwiek wywnioskować.
Ważnym elementem drużyny są także skrzydła. Roshi, Gashi – czyli typowi, klasyczni skrzydłowi, a także Lenjani, nominalnie obrońca, ale w kadrze De Biasiego piłkarz grający wyżej, biegający po całej długości boiska, dużo pracujący właśnie w defensywie. Problemem tej reprezentacji jest zapewne brak klasowego snajpera i kłopoty ze skutecznością mogą się w trakcie takiej imprezy bardzo dać we znaki. Cała trójka powołanych napastników to jednak rośli zawodnicy, którzy mogą powalczyć o górne piłki, także są niezwykle ważne dla tej ekipy. Szybkie kontry często skutkują wywalczeniem stałego fragmentu gry, a to jest istne oczko w głowie włoskiego szkoleniowca. Być może nie jest to fiksacja na poziomie Giovanniego Vio, prawdziwego maestro w tej dziedzinie, jednak trener Albanii zdecydowanie rozruszał ten element u czerwono-czarnych. To może być kluczem do ewentualnego sukcesu tej drużyny.
Co oznacza sukces w wykonaniu tej ekipy? Cokolwiek. Albańczycy już zrobili bardzo wiele, kwalifikując się na to Euro. Nie muszą nikomu nic udowadniać, nie ciąży na nich presja. Jadą na mistrzostwa Europy po raz pierwszy, muszą po prostu godnie reprezentować własne barwy. Dzięki temu, na rozprężeniu, ponownie będą mogli sprawiać niespodzianki. Aby jednak do tego doszło, muszą być zdyscyplinowani, od pierwszego do ostatniego gwizdka i wykazać się odrobiną skuteczności w ataku. Niezwykle ważny będzie pierwszy pojedynek, w którym rywalami będzie Szwajcaria. Mecz dla jednych i drugich szczególny, bo po obu stronach zagrają piłkarze mający korzenie, bądź zaszłości z kadry młodzieżowej w tym drugim kraju. Albania może nawet nie wyjść z grupy i to nikogo nie powinno dziwić. Na pewno nie powinna być jednak łatwym przeciwnikiem, nawet dla nazywanej głównym faworytem tego turnieju, Francji. Lekceważenie tej ekipy może zakończyć się tragicznie, nawet mimo jej braku skuteczności.