Idealna jedenastka La Liga: listopad 2018
Wczoraj ogarnęło nas prezentowe, mikołajkowe szaleństwo. Komu w prezencie podarowaliśmy nominację do naszej drużyny listopada?
Wczoraj ogarnęło nas prezentowe, mikołajkowe szaleństwo. Komu w prezencie podarowaliśmy nominację do naszej drużyny listopada?
Dokonało się. Málaga przechodziła męczarnie szurając po dnie La Liga niemal przez cały sezon i już przypieczętowała swój los. Od wizyty w Segundzie może uchronić ją jedynie pokaźnej wielkości asteroida, która uderzyłaby w Ziemię akurat przed końcem rozgrywek. Na to się jednak nie zanosi.
Chociaż listopad kojarzy się głównie z deszczem i chłodem, to w La Liga jest to jak zwykle gorący czas. Wypada więc tylko zaprosić na nasze kolejne zestawienie najlepszych zawodników minionego miesiąca.
La Liga jest szalona. To wiemy nie od dziś. Zresztą najlepszy tego dowody przyniosła nam ostatnia kolejka. Jednak szaleństwo szaleństwu nie jest równe. Przyprawiające o zawrót głowy triki, niesamowite gole, wesoły futbol niczym z Pucharu Narodów Afryki to jedno. Po przekroczeniu granicy obłędu i urojeń znajdziemy między innymi nieuznaną bramkę zdobytą przez Messiego. Wówczas La Liga to już istny dom wariatów. Panie Larrea, panie Arminio, panie Tebas pora na lekarstwa.
To była kolejka zawodników, którzy już od dłuższego czasu nie stali w świetle reflektorów. Paco Alcácer wreszcie wyłonił się z mroku zacienionej części sceny, stanął ramię w ramię z największymi gwiazdami swojej drużyny i otrzymał chwilę chwały. Podobnie jak Adnan Januzaj, Thomas Partey czy Nicola Sansone.
Kiedyś David Moyes powiedział o Adnanie Januzaju, że przypomina mu młodego Johana Cryuffa ze względu na łatwość wygrywania pojedynków i świetny balans. Belgowi wróżono wielką karierę na Old Trafford, ale w pewnym momencie wszystko się zacięło.
Vitolo, czyli bohater ostatnich dni i najbardziej skomplikowanego transferu od lat, zatrzymał się już na półroczny pit stop w kanaryjskim porcie. Możemy zatem zwrócić swoje oczy na kolejne, bardziej i mniej poważne zmiany w krajobrazie La Liga.
Real Madryt ma swoją operację Mbappé i Donnarumma, Barca operację Veratti czy Ousmane Dembélé, ale brakuje niestety ostatecznych rozstrzygnięć. Po błyskawicznych ruchach Villarrealu na rynku transferowym zapanowała względna cisza, a okładki gazet opanowała saga z Cristiano Ronaldo i jego podatków. “Zapłaci czy nie zapłaci, odejdzie czy nie odejdzie”?