Dla Inakiego Peny to prawdopodobnie ostatnie tygodnie w Barcelonie.
Hiszpański bramkarz, mimo kilku dobrych momentów w obecnym sezonie, nie zdołał na stałe wywalczyć miejsca w podstawowym składzie drużyny z Katalonii. Po powrocie Marca-Andre ter Stegena oraz prawdopodobnym przedłużeniu umowy z Wojciechem Szczęsnym, szanse Peni na grę dla „Blaugrany” praktycznie znikną.
Oni obserwują Penę
Jak donoszą hiszpańskie media, zainteresowanie Inakim Peną wykazują dwie drużyny LaLigi. Sevilla oraz Celta Vigo bacznie śledzą sytuację bramkarza, licząc na wzmocnienie swojej kadry przed startem nowego sezonu. Obie ekipy potrzebują solidnego golkipera i widzą w Hiszpanie wartościowego kandydata do rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie.
Choć Pena ma jeszcze rok ważnego kontraktu z Barceloną, klub nie zamierza stawiać mu przeszkód w przypadku chęci odejścia. Otwiera to przed zawodnikiem szansę na szybkie znalezienie nowego zespołu i powrót do regularnej gry w lidze hiszpańskiej.
Początek obecnego sezonu dawał Penie nadzieję na większą rolę w katalońskiej drużynie. Kontuzja ter Stegena sprawiła, że młody bramkarz przez kilka miesięcy miał okazję regularnie występować w LaLidze oraz w europejskich pucharach. Niestety, jego forma była nierówna, co zmusiło Barcelonę do niespodziewanego ruchu transferowego. Jeszcze jesienią klub sprowadził Wojciecha Szczęsnego, który dość szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Decyzja o zatrzymaniu polskiego bramkarza na kolejny sezon przesądzi los Peni w Barcelonie, zmuszając go do poszukiwań nowego klubu, w którym mógłby rozwijać swoją karierę.
Źródło: Relevo